
Ostateczne ustalenia w sprawie pigułki awaryjnej
Decyzja o sprzedaży pigułki awaryjnej bez recepty została podjęta przez Komisję Europejską i dotyczy wszystkich krajów Unii, jednak z zaznaczeniem, że ostateczna decyzja w tej sprawie leży w gestii poszczególnych państw. Przedstawiciele polskiego ministerstwa zdrowia początkowo zadeklarowali, że w pełni podporządkują się zaleceniom KE, jednak ostatecznie postanowiono powołać zespół mający zająć się sprawą, który ostatecznie zadecydował o wprowadzeniu ograniczeń wiekowych przy sprzedaży pigułki bez recepty. Decyzja o wyznaczeniu granicy na poziomie 15 lat wynika z polskiego prawa, które przewiduje, że stosunki seksualne poniżej tego wieku są uznawane za przestępstwo.
Tabletka "dzień po" to środek antykoncepcji awaryjnej. Zażyta w ciągu pierwszych 5 dni po stosunku zapobiega powstaniu ciąży poprzez uniemożliwienie wystąpienia owulacji lub jej zahamowanie. W tej sytuacji połączony plemnik i komórka nie mogą zagnieździć się w macicy, a więc nie dochodzi do powstania ciąży. Z tego względu pigułek dzień po w żadnym wypadku nie należy mylić ze środkami wczesnoporonnymi, które eliminują już istniejącą ciążę.
Komisja Europejska podjęła decyzję o dopuszczeniu leku do wolnego obrotu na podstawie opinii ekspertów, według których jest ona całkowicie bezpieczna. Polscy lekarze są podzieleni w tej sprawie, Zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez serwis Konsylium24 za sprzedażą pigułki bez ograniczeń opowiada się 46 proc. lekarzy, natomiast 49 proc. sprzeciwia się temu pomysłowi.
Źródło: Medexpress/mz.gov.pl