
Źle jedząc ryzykujesz zdrowie
Ostatnie dane WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) alarmują: w Europie otyłość osiągnęła rozmiary epidemii. W ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci częstość występowania otyłości potroiła się. Jednym z ważniejszych powikłań otyłości lub wręcz chorobą jej towarzyszącą jest cukrzyca, szczególnie typu 2. Bez wątpienia choroby te powstają na tle wadliwego żywienia. Korygując nasze postępowanie żywieniowe możemy przyczynić się do zmiany tych dramatycznych statystyk.
W dobie bardzo intensywnego rozwoju różnych zdobyczy cywilizacyjnych, naukowcy starają się znaleźć „cudowne” sposoby na przedłużenie naszego życia. Biologia, medycyna, genetyka i wiele innych obszarów nauki podają nam nowe informacje o odkryciach mających na celu poprawę stanu naszego zdrowia. Nie jest oczywiście niczym niewłaściwym korzystanie ze „zdobyczy” nauki, lecz często zapominamy o najważniejszym działaniu mającym na celu ochronę zdrowia, jakim jest racjonalne odżywianie.
Cukrzyca
Cukrzyca jest chorobą metaboliczną, która charkteryzuje się hiperglikemią, czyli zbyt wysokimi wartościami glukozy we krwi, co wynika z defektu wydzielania insuliny. Rozróżniamy kilka typów cukrzycy, m.in. cukrzyca typu 1, gdzie uszkodzenie komórek beta trzustki prowadzi do całkowitego braku insuliny, co wymaga podawania preparatów insuliny. Cukrzyca typu 1 nie ma powiązania z nieprawidłową masą ciała i sposobem żywienia. Cukrzyca typu 2 (nieinsulinozależna) w 80% jest wynikiem otyłości. U osób otyłych, dochodzi bowiem do zmniejszenia liczby receptorów dla insuliny w błonach komórkowych. Tkanki stają się oporne na insulinę, co w konsekwencji prowadzi do upośledzonej tolerancji glukozy. Z rozpoznaniem cukrzycy nie bardzo możemy poradzić sobie sami. Jakie objawy powinny zaniepokoić? Wzmożone pragnienie, osłabienie, zmęczenie, częste oddawanie moczu, zwiększony apetyt. Osoby z nadwagą i otyłe, które odnotują przedstawione symptomy choroby, powinny zgłosić się do lekarza w celu przeprowadzenia dokładnych badań diagnostycznych.
Jak do tego doszło?
Otyłość jest rezultatem niepożądanego przyrostu masy ciała, spowodowanego dodatnim bilansem energetycznym – spożywaniem większej ilości kalorii niż jest zużywane przez daną osobę. Energia niewydatkowana przez organizm gromadzi się w postaci tkanki tłuszczowej. U osób o prawidłowej masie ciała tkanka tłuszczowa nie przekracza 20% wagi u kobiet i 10% u mężczyzn. U osób otyłych nierzadko stanowi ponad 50% masy ciała.
Na taki stan rzeczy „pracujemy” właściwie od dzieciństwa. W Polsce nadal panuje przekonanie, że oznaką zdrowia dziecka jest to, aby było „pulchne”. A to właśnie we wczesnych latach życia organizm zapamiętuje wytworzoną ilość komórek tłuszczowych, których absolutnie w wieku dorosłym nie jesteśmy w stanie zredukować. Co to oznacza w praktyce? Przekarmianie dzieci doprowadza nie tylko do nadwagi w dzieciństwie, ale predysponuje do otyłości w wieku późniejszym. Oczywiście nie tylko ilość pożywienia, ale i jakość w tak wczesnym wieku ma znaczenie. Pozwalanie dzieciom starszym na przegryzanie pomiędzy posiłkami wysokokalorycznych przekąsek takich jak chipsy, batony czy paluszki powoduje dostarczanie do organizmu nie tylko zbyt dużej ilości kalorii, ale „zapełnia” żołądek i często nie ma już miejsca na regularny posiłek.
Dzieci nie są w stanie wybierać produktów i posiłków dla ich zdrowia najkorzystniejszych. To my dorośli swym przykładem kształtujemy przyszłe nawyki żywieniowe potomstwa. Niestety, jak mówią statystyki, zarówno nasze zdrowie, jak i w perspektywie dzieci i młodzieży, nie wygląda zadowalająco.