
Soczewki kontaktowe - na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Najpierw pełne badanie okulistyczne!
To soczewki kontaktowe muszą być dopasowane do pacjenta, a nie odwrotnie. Zatem każdy pacjent musi być bezwzględnie zbadany przez lekarza okulistę. Niestety nadal dość często można spotkać się też z przypadkami, gdy soczewki wykonywane są w oparciu o wynik bezpłatnego komputerowego badania wzroku. Owszem komputer stosowany w okulistyce do badania wzroku, czyli autorefraktometr, to oddany pomocnik lekarza okulisty, ale nie może on być automatyczną, samodzielną wyrocznią w sprawie korekcji wzroku. Niezbędne jest pełne specjalistyczne badanie wykonane przez lekarza okulistę. W czasie takiego badania wykrywane są również niekiedy schorzenia takie jak: jaskra, zaćma czy retinopatia cukrzycowa. Okulista wykluczy też przeciwwskazania do noszenia soczewek. Jeżeli wcześniej soczewki zostały właściwie dopasowane przez lekarza okulistę i kupujemy dokładnie te same o identycznych parametrach, to zakup przez internet, we wiarygodnym źródle, nie powinien stanowić problemu.
Jakie wady i jakie soczewki kontaktowe?
Pamiętajmy, że tak jak wady naszego wzroku są różne, tak zróżnicowane są soczewki kontaktowe. Soczewki możemy podzielić na: sferyczne - korygujące krótkowzroczność i nadwzroczność; soczewki kontaktowe toryczne korygujące astygmatyzm i soczewki kontaktowe progresywne korygujące starczowzroczność (prezbiopię). Z czego te różnice wynikają? Krótkowzroczność to niewyraźne widzenie oddalonych obiektów. Może to utrudniać prowadzenie samochodu czy rozpoznawanie twarzy z odległości. Soczewki kontaktowe dla krótkowidzów są wklęsłe, tj. cieńsze na środku niż na brzegach. Konstrukcja ta przesuwa ognisko (punkt skupienia) do tyłu, na siatkówkę. Dalekowidz dobrze widzi z daleka, jednak wyraźne widzenie z bliska jest dla niego trudne bądź też zupełnie niemożliwe. Soczewki do korekcji dalekowzroczności są grubsze na środku i cieńsze na brzegach, dzięki czemu przesuwają ognisko (punkt skupienia) do przodu i światło skupia się na siatkówce, a nie za nią. Do korekcji krótkowzroczności używa się tzw. „minusów”, a do dalekowzroczności - „plusów”.
Astygmatyzm i prezbiopia to również inaczej skonstruowane soczewki
W przypadku astygmatyzmu promienie nie są skupione w jednym punkcie, co powoduje zamazane widzenie. U takich osób stabilne widzenie można osiągnąć przy pomocy okularów lub soczewek kontaktowych torycznych. Soczewki te mogą również korygować krótko i dalekowzroczność. Z kolei prezbiopia to wada wzroku związana z wiekiem. Pojawia się ona po ukończeniu 50. roku życia w postaci trudności z widzeniem bliskich obiektów takich jak np. druk w gazecie. Z pomocą przyjdą wówczas tzw. soczewki progresywne (soczewki multifokalne), których zadaniem jest zachowanie pełnej ostrości widzenia, niezależnie od tego, z jakiej odległości patrzymy na dany przedmiot.
Kolorowe soczewki?
Kolejną grupą soczewek są soczewki kolorowe. Wśród użytkowników tych soczewek mniej więcej połowa, to ludzie bez wady wzroku. Oznacza to, że sięgają oni po soczewki tylko ze względów estetycznych, gdyż chcą zmienić swój naturalny kolor oczu. Druga połowa, to osoby, które zmieniają kolor oczu przy okazji korekcji wady wzroku. Warto wspomnieć, że takimi soczewkami można też spróbować zatuszować niektóre wady (np. ubytki tęczówki).
Tryb noszenia
Ze względu na tryb wymiany soczewek dzielimy je na jednodniowe, dwutygodniowe i miesięczne. Obecnie uważa się, że najzdrowsze są soczewki jednodniowe, czyli takie które są jednorazowego użytku. Zapewniają one największą sterylność. Niestety ze względów ekonomicznych wciąż najczęściej decydujemy się na te o przedłużonym trybie noszenia.
Czym jeszcze różnią się soczewki, czyli inne ważne parametry
Bardzo istotnym parametrem opisującym soczewki i zamieszczonym na ich opakowaniu jest promień krzywizny bazowej oznaczany jako "BC". Wartość ta mówi o geometrii powierzchni wewnętrznej, którą soczewka styka się z powierzchnią rogówki. Soczewka kontaktowa nie może być zbyt „luźna” ani też „ciasna”. Soczewki opisane są także za pomocą kolejnego parametru - średnicy (DIA), która musi być dostatecznie duża, aby soczewka w całości przykryła rogówkę.
Uwodnienie i przepuszczalność dla tlenu
Soczewka kontaktowa jest dla naszego oka ciałem obcym, a tym samym barierą dla dostępu tlenu niezbędnego do prawidłowego metabolizmu rogówki. Pod soczewkami zachodzi też bardzo mała wymiana płynu łzowego. Z tego też powodu okuliści nie zalecają spania w tradycyjnych soczewkach kontaktowych. Przy zakupie soczewek miękkich warto zwrócić uwagę na stopień uwodnienia i gazo przepuszczalność naszych soczewek. Te parametry są również określone na pudełku soczewek i powinniśmy ich wymagać od sprzedawcy. Niestety okazuje się, że im większy stopień uwodnienia soczewki, tym większa jej wiotkość, co może być niekiedy przyczyną trudności w jej prawidłowej aplikacji.
Właściwa pielęgnacja – pocierać czy nie?
Już od chwili wprowadzenia soczewek kontaktowych wiadomo, że na ich powierzchni i wewnątrz materiału soczewki osadzają się składniki filmu łzowego. Dlatego tak istotna jest odpowiednia pielęgnacja soczewek. W ostatnim czasie promuje się złagodzenie reżimu pielęgnacyjnego, wprowadzając na rynki płyny wielofunkcyjne typu „no rub”, które mają zwalniać pacjentów z mechanicznego pocierania soczewek w trakcie ich czyszczenia. Rzeczywistość mocno jednak weryfikuje te założenia. Osady pozostawione na soczewce mogą się bowiem nadbudowywać i w ten sposób tworzyć idealne warunki dla rozwoju mikroorganizmów. Dlatego nawet jeśli instrukcje nic nie mówią o pocieraniu soczewek w czasie czyszczenia, nie rezygnujmy z tego etapu. Pojemnik do przechowywania soczewek kontaktowych może być również źródłem zanieczyszczenia soczewek i, co z tego wynika, infekcji. W obecnie stosowanych systemach pielęgnacyjnych do każdej butelki płynu dołącza się zazwyczaj nowy pojemnik. Należy z niego korzystać i nie traktować jak następnej sztuki do kolekcji.