Dlaczego liczba osób z cukrzycą typu 1 tak szybko rośnie?
Mówi się, że cukrzyca jest chorobą cywilizacyjną XXI wieku. Istnieją dwa typy tej choroby, tj. cukrzyca typu 1 i typu 2. Ta pierwsza uznawana jest za chorobą autoimmunologiczną. Wyniki wykonanego niedawno badania statystycznego jasno pokazują, że liczba pacjentów z typem pierwszym cukrzycy podwoi się na przestrzeni 20 najbliższych lat. Z czego wynika ta lawinowo rosnąca ilość przypadków?
Naukowcy twierdzą, że do 2040 r. liczba przypadków cukrzycy typu 1 na całym świecie może się podwoić do 17 milionów. Obecnie z chorobą mierzy się 8.7 mln pacjentów. Z czego wynika obserwowany i prognozowany wzrost zachorowań?
Statystka cukrzycy typu 1
Dane statystyczne sugerują, że 10 krajów o największej częstości występowania cukrzycy typu 1 to Stany Zjednoczone, Indie, Brazylia, Chiny, Niemcy, Wielka Brytania, Rosja, Kanada, Arabia Saudyjska i Hiszpania. Państwa te odpowiadają za 60% globalnych przypadków cukrzycy typu 1, czyli nieco ponad 5 milionów ludzi. Ponadto 21% osób żyjących z cukrzycą typu 1 mieszka w krajach o niskich dochodach i krajach o niższych średnich dochodach.
Cukrzyca typu 1 – jak groźna jest ta choroba?
Cukrzyca podwaja ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych i podnosi ryzyko wystąpienia innych powikłań okołocukrzycowych, takich jak schorzenia oczu, nerek, neuropatia i infekcje. Może to prowadzić do zwiększonej konieczności korzystania z opieki zdrowotnej (wizyty w przychodni, testy i procedury, leki), zwiększonego zapotrzebowania na operacje i częstsze hospitalizacje. Dodatkowo warto podkreślić, że pacjenci ze źle kontrolowaną cukrzycą często radzą sobie gorzej – infekcje trwają dłużej, rany goją się gorzej. Ponadto insulina i leki na cukrzycę, a także materiały diagnostyczne i technologia diabetologiczna również są bardzo kosztowne, co również może stawnowić czynnik obciążający wydolność służby zdrowia, a tym samym właściwą i terminową kontrolę chorobę.
Co wywołuje cukrzycę typu 1?
Uważa się, że cukrzyca typu 1 jest spowodowana reakcją autoimmunologiczną organizmu. Układ odpornościowy atakuje komórki trzustki zwane komórkami beta, które wytwarzają insulinę. Naukowcy uważają, że wiele czynników może wywołać tę odpowiedź w typie autoagresji. Istnieją dowody na to, że czynniki środowiskowe wywołują cukrzycę typu 1, szczególnie wśród tych osób, które są nosicielami określonych genów. Te czynniki obejmują wczesne wprowadzenie mleka krowiego czy też krótki czas karmienia piersią. Badania sugerują, że istnieje również zwiększone ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 1 z powodu infekcji COVID-19.
Dlaczego obserwuje się wzrost ilości pacjentów z cukrzycą typu 1?
Według dr Marilyn Tan – eksperta w dziedzinie endokrynologii na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii – dzięki rozwojowi diagnostyki diabetologicznej, jesteśmy w stanie zweryfikować więcej pacjentów, którzy chorują na cukrzyce niż jeszcze kilka lat temu.
Dane są alarmujące. Wcześniej cukrzycę typu 1 uważano za chorobę rozpoczynającą się w dzieciństwie. Modelowanie statystyczne sugeruje jednak, że w 2021 r. zdiagnozowano cukrzycę typu 1 u większej liczby dorosłych niż dzieci. Średni wiek rozpoznania wynosił 32 lata.
Więcej zdiagnozowanych z cukrzycą typu 1
Naukowcy, którzy są autorami badania opublikowanego w czasopiśmie Lancet twierdzą, że ich prognozowanie statystyczne pokazuje, że ogólny zasięg cukrzycy typu 1 na całym świecie jest znacznie wyższy niż pierwotnie szacowano. Mają nadzieję, że ich praca przyczyni się do poprawy dostępu do opieki dla osób żyjących z tą chorobą. Mają oni nadzieję, że te wyniki modelowania na poziomie krajowym zostaną wykorzystane przez władze, badaczy i pracowników służby zdrowia do tworzenia inicjatyw, które poprawiają nadzór nad cukrzycą typu 1 na całym świecie.