Mykobakterioza – jak dochodzi do zakażenia?
Mykobakterioza jest chorobą wywołaną przez prątki niegruźlicze zwane również atypowymi, które powszechnie występują w przyrodzie – wodzie, glebie, powietrzu. Można je również można znaleźć w sieci wodociągowej, gdzie najczęściej gromadzą się w osadach kranowych lub na słuchawkach prysznicowych. Dlatego też do zakażenia najczęściej dochodzi poprzez kontakt z wodą, która zawiera prątki niegruźlicze. Sprawdź, czy jesteś w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na mykobakteriozę oraz jakie są pierwsze objawy zakażenia.
Mykobakterioza – co to takiego? Kto jest na nią narażony? Jak często występuje?
Mykobakterioza jest chorobą wywoływaną przez prątki niegruźlicze NTM – nontuberculous mycobacteria, zwane również atypowymi. Z roku na rok, zwłaszcza w krajach rozwiniętych, izoluje się coraz to większą ilość gatunków prątków z materiałów biologicznych pochodzących od chorych pacjentów. Dzięki temu wiadomo, że najczęściej za mykobakteriozy odpowiedzialne są gatunki takie jak: M. kansasii i M. avium.
Biorąc pod uwagę ilość przypadków zachorowań – w Polsce jest to około 200 osób rocznie – mykobakterioza nie jest chorobą dość często występującą, pomimo powszechnej obecności prątków w otaczającym nas środowisku.
Mykobakterioza – jak można się zarazić?
Prątki niegruźlicze są wysoce oporne na działanie szkodliwych warunków otoczenia, w tym wysoką temperaturę czy środki dezynfekujące. Co ciekawe, oporne są na stężenie chloru 500 razy większe od tego, które zabija bakterie Escherichia coli (pałeczki okrężnicy) najczęściej odpowiedzialne za zatrucia pokarmowe.
Do zakażenia najczęściej dochodzi podczas kąpieli, kiedy to prątki wraz z wodą lub z parą wodną przedostają się przez usta, nos lub uszkodzony naskórek do wnętrza organizmu. Taką samą drogą przedostają się prątki obecne w środowisku. Co ważne, mykobakterioza nie przenosi się z człowieka na człowieka ani ze zwierząt na człowieka.
Objawy mykobakteriozy
Prątki atypowe po wniknięciu do organizmu kolonizują układ oddechowy, pokarmowy oraz moczowo-płciowy. Choroba ze względu na bardzo wolne namnażanie prątków może rozwijać się latami, dając o sobie znać skąpymi lub na tyle mało specyficznymi objawami, aby móc ją po nich rozpoznać. Najczęstszą postacią mykobakteriozy wśród dorosłych jest postać płucna, która bardzo rzadko występuje u dzieci – pośród nich z kolei dominuje mykobakterioza węzłowa.
Mykobakterioza płucna objawia się:
- osłabieniem,
- zmęczeniem,
- przewlekłym kaszlem suchym lub mokrym z wykrztuszaniem plwociny,
- krwiopluciem (sugerujące rozstrzenie oskrzeli – nieprawidłowe rozszerzanie drzewa oskrzelowego),
- gorączką,
- nocnymi potami,
- spadkiem masy ciała.
U dzieci mykobakterioza objawia się gorączką, brakiem apetytu, utratą masy ciała, a przede wszystkim powiększonymi – średnica może dochodzić nawet do 7 cm! – węzłami chłonnymi, zwłaszcza w obrębie głowy i szyi. Bezpośrednio nad nimi może wystąpić zaczerwienienie skóry wraz z towarzyszącym kaszlem lub świszczącym oddechem, świadczącym o powiększonych węzłach tchawiczo-oskrzelowych.
Mykobakterioza – rozpoznanie i leczenie
Prawidłowe rozpoznanie mykobakteriozy – wykluczające gruźlicę oraz grzybicę – możliwe jest dzięki rygorystycznym kryteriom opracowanym przez Amerykańskie Towarzystwo Chorób Klatki Piersiowej (ATS) oraz Amerykańskie Towarzystwo Chorób Zakaźnych opublikowanym w 2007 roku. W przypadku rozpoznania mykobakteriozy muszą być jednocześnie spełnione kryteria:
- kliniczne (występowanie objawów i wyeliminowanie innych chorób),
- radiologiczne (rozpoznanie zmian guzkowych i/lub jamistych i/lub naciekowych w badaniu RTG klatki piersiowej lub rozpoznanie wieloogniskowego rozstrzenia oskrzeli z wieloma guzkami w badaniu wysokiej rozdzielczości tomografii komputerowej),
- mikrobiologiczne (m. in. otrzymanie dodatniego wyniku posiewu plwociny lub dodatni wynik minimum jednej hodowli popłuczyn oskrzelowych bądź płynu z płukania oskrzelowo-pęcherzykowego, lub dodatni wynik badania histopatologicznego z biopsji płuc).
Mykobakterioza nie jest choroba zakaźną, dlatego też nie ma obowiązku izolacji chorego. Jej leczenie nie należy do najłatwiejszych, ze względu na dość dużą oporność prątków na dostępne leki przeciwprątkowe, co wpływa również na bardzo długi czas trwania terapii – od 12 do nawet 24 miesięcy.
Dobór leków zależy od stopnia zaawansowania choroby, ogólnego stanu zdrowia oraz rodzaju prątków, których wyizolowanie i wyhodowanie wraz z oceną lekooporności pozwala na indywidualne dostosowanie terapii. U większości chorych stosuje się terapię wielolekową: klasyczne leki przeciwprątkowe (najczęściej: etambutol, rifampicyna, izoniazyd) w połączeniu z antybiotykami makrolidowymi (azytromycyna, klarytromycyna) lub fluorochinolonami (moksyfloksacyna, lewofloksacyna).
Czy jest możliwe całkowite wyleczenie z mykobakteriozy?
Jak najbardziej możliwe jest całkowite wyleczenie z mykobakteriozy, przy czym zależy ono od wielu czynników:
- stopnia zaawansowania choroby – im wcześniej choroba zostanie zdiagnozowana, tym większe szanse na całkowite wyzdrowienie,
- szybkości wdrożenia leczenia od momentu zdiagnozowania – nieleczona mykobakteioza skutkuje rozsianiem i niekorzystnym rokowaniem,
- postaci mykobakteriozy,
- podatności prątków na leki,
- istnienia chorób przewlekłych (zwłaszcza układu oddechowego oraz tych z obniżoną odpornością),
- ogólnego stanu zdrowia organizmu.
W niektórych przypadkach ze względu na stan zdrowia chorego wdrożone leczenie niekoniecznie musi mieć na celu całkowite wyleczenie organizmu, a zatrzymanie dalszego namnażania prątków niegruźliczych. Stosowanie długotrwałej terapii zapobiega nawrotom choroby, przy czym osoby z grupy ryzyka mogą zostać objęte leczeniem zapobiegawczym nawet do końca życia.