Nowy, skuteczniejszy test wykrywający boreliozę
Borelioza to choroba przenoszona przez kleszcze, której przyczyną jest bakteria – Borellia burgdorferi. Zakażenie dotyka wielu układów i jest trudne do rozpoznania. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych opracowali nowy, szybszy test wykrywający boreliozę. Dzięki niemu możliwe będzie zdiagnozowanie boreliozy na wcześniejszym etapie niż ma to miejsce obecnie.
Naukowcy z Bostonu opracowali nowy, szybszy i skuteczniejszy niż obecnie wykorzystywane, test wykrywający boreliozę. Identyfikuje on swoiste autoprzeciwciała antyfosfolipidowe, które pojawiają się we krwi niedługo po zakażeniu bakterią Borrelia burgdorferi. Jeśli kolejne badania potwierdzą jego skuteczność, będzie dostępny dla pacjentów w ciągu kilku lat.
Naukowcy opracowali nowy test na boreliozę
Naukowcy z Tufts University School of Medicine w Bostonie (USA) opracowali nowy test wykrywający bakterię wywołującą boreliozę (łac. Borrelia burgdorferi). Rozpoznaje on specyficzny, zupełnie inny niż dotychczas, rodzaj immunoglobulin, które organizm zakażonej osoby wytwarza po zetknięciu z substancją, której bakteria potrzebuje do namnażania się i wzrostu.
Jakie objawy daje borelioza?
Borelioza, inaczej choroba z Lyme, to zakaźna, wieloukładowa choroba odzwierzęca (zoonoza). Jest wywoływana przez krętki Borrelia burgdoferi przenoszone przez kleszcze (głównie z rodzaju Ixodes). Pierwszy jej objaw to rumień wędrujący – miejscowe zaczerwienienie skóry pojawiające się w ciągu 3–30 dni w miejscu ukłucia przez kleszcza. Nie wstępuje on jednak u wszystkich zakażonych, co w wielu przypadkach znacznie utrudnia postawienie diagnozy.
Niekiedy symptomy boreliozy pojawiają się znacznie później, nawet po kilku latach od ukąszenia. Są to m.in. nawracające zapalenie stawów, przewlekłe zanikowe zapalenie skóry kończyn, zapalenie mięśnia sercowego, zaburzenia neurologiczne. Podstawą rozpoznania choroby z Lyme są obraz kliniczny oraz dwustopniowa diagnostyka serologiczna. Najpierw wykonuje się badanie przeciwciał metodą immonoenzymatyczną ELISA, a w przypadku dodatniego wyniku również metodą wykorzystywaną w biologii molekularnej – Western blot.
Problemy w diagnostyce boreliozy
Obecnie dostępne testy na boreliozę mają pewne ograniczenia – wykrywane przez nie przeciwciała pojawiają się kilka tygodni po zakażeniu i mogą być identyfikowane jeszcze długo po przechorowaniu. W rezultacie w przypadku niektórych chorych lekarze mogą nie być pewni, czy pacjent został wyleczony i był ponownie zarażony krętkiem borelii, czy też został wyleczony i cierpi na inne schorzenie, którego objawy są podobne do symptomów boreliozy.
Test opracowany przez naukowców z Bostonu wykrywa autoprzeciwciała antyfosfolipidowe, które rozwijają się szybciej niż te tradycyjne, dzięki czemu umożliwia rozpoznanie boreliozy we wczesnym stadium, a co za tym idzie szybkie wdrożenie odpowiedniego leczenia. Dzięki niemu będzie też możliwe jasne określenie, czy pacjent ma reinfekcję.
Jeżeli odkrycie badaczy zostanie potwierdzone w kolejnych badaniach, nowy, szybszy i skuteczniejszy test na boreliozę będzie dostępny w ciągu kilku lat.