
Poranny jogging czy kubek kawy? Co dostarczy większej dawki energii?
Sport działa jak kawa
Naukowcy z Western University w Ontario postanowili porównać oddziaływanie kawy i aerobowego wysiłku fizycznego na nasz organizm tuż po przebudzeniu, skupiając się na poprawie zdolności kognitywnych, a więc koncentracji i pamięci. W tym celu wytypowali grupę zdrowych osób dorosłych, którzy w pierwszym etapie badani mieli rozpocząć dzień od żwawego, dwudziestominutowego spaceru, natomiast w drugim zastąpili go kawą. Po każdej z tych aktywności ich zdolności kognitywne były poddawane testom.
Jak się okazało, umiarkowana aktywność fizyczna, do której można zaliczyć trening w domu czy spacerowanie, oraz wypicie porannej porcji „małej czarnej” miały ten sam pozytywny wpływ na zdolność do koncentracji, kojarzenia i zapamiętywania. To, czy dany uczestnik na co dzień był miłośnikiem kawy i pijał ją często, czy też robił to rzadko bądź nie pił napojów z kofeiną w ogóle, nie miało wpływu na ostateczny wynik badania – aktywność fizyczna działała w równym stopniu na obie grupy.
Co ważne, regularny wysiłek fizyczny dostarcza znacznie więcej pozytywów zdrowotnych niż tylko zwiększenie poziomu energii, więc choćby z tego względu warto go uwzględnić w codziennych, zwłaszcza porannych rytuałach. Jak pokazały wcześniejsze badania, ćwiczenia fizyczne zwiększają przepływ krwi do mózgu i prowadzą do wydzielania tak zwanych czynników neurotroficznych, które stają się pożywką dla mózgu i mobilizują go do intensywniejszej pracy. Przy okazji wysiłku fizycznego wydzielają się także hormony szczęścia, takie jak dopamina i epinefryna, które również wpływają na ogólną poprawę nastroju i przypływ energii.
Łakniesz kofeiny? Idź na spacer
Drugim aspektem badania było sprawdzenie, czy wysiłek fizyczny jest w stanie złagodzić skutki odstawienia kofeiny u osób od niej uzależnionych. W tym celu kawoszom biorącym udział w badaniu nakazano odstawienie ulubionego napoju na 12 godzin. Po upływie tego okresu zostali oni zaproszeni do laboratorium, gdzie symptomy odstawienia, które wykazywali, zostały poddane ocenie przez specjalistów. Do najczęstszych należało zmęczenie, trudności z koncentracją, spadek motywacji, bóle głowy i ogólne złe samopoczucie. Po wykonaniu badań poproszono uczestników, by zrobili sobie szybki, 20–minutowy spacer, który, jak pokazały wyniki testu, był w stanie zredukować symptomy odstawienia, między innymi poprzez poprawę humoru i zmniejszenie odczuwalnego poczucia zmęczenia u osób badanych.
Mitem jest również, że niezdrowo podnosi ciśnienie, ma wpływ na nadciśnienie tętnicze, wręcz przeciwnie, może wspomagać pracę serca. Nad jej kluczowym składnikiem, czyli kofeiną, prowadzonych jest szereg badań, które również ujawniają kolejne pozytywny jej przyjmowania. Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois na zwierzęcej próbie wykazali, że picie kawy może zniwelować negatywne skutki niezdrowej diety, w tym przyrost wagi i nadprodukcję cholesterolu.
Powiązane produkty
Kawa zapobiega tyciu
Do badania wykorzystano szczury, którym przez okres czterech tygodni podawano kofeinę, będącą uzupełnieniem diety bogatej w tłuszcz i węglowodany (po 40 proc.) z niewielkim dodatkiem protein. Dawka kofeiny podanej zwierzętom była równa czterem „ludzkim” filiżankom kawy dziennie. Po upływie czterech tygodni przyrost wagi myszy na diecie, w której występowała kawa porównano z tymi, które miały identyczne menu, ale którym nie podawano kofeiny. W grupie z kofeiną przyrost wagi był zauważalnie niższy.
Gdy zjawisko to przebadano na poziomie komórkowym, okazało się, że przyjmowanie kofeiny zmniejszało akumulacje lipidów w komórkach tłuszczowych zwierząt o nawet 40 proc. Wspomniane badanie dało wyniki, które można przekładać na wszystkie źródła kofeiny, choć jego głównym celem było zweryfikowanie pozytywnego wpływu na organizm herbaty yerba mate, również bogatej w kofeinę, a także w fito chemikalia, przeciwutleniacze i aminokwasy. Napój ten cieszy się szczególną popularnością w Ameryce Południowej i Łacińskiej, ale zdążył przeniknąć także do Europy i dziś przez wielu uznawany jest za dobrą alternatywę wobec kawy. Yerba mate zawiera połowę kofeiny obecnej w filiżance kawy, od 65 do 130 mg, podczas gdy w kawie jej stężenie sięga nawet 300 mg.