WHO: uzależnienie od gier komputerowych jest chorobą
Zgodnie z wytycznymi WHO, z uzależnieniem od gier mamy do czynienia w sytuacji, gdy ta aktywność staje się obsesyjna i wpływa w sposób negatywny na gracza oraz jego otoczenie. By móc mówić o uzależnieniu, czas trwania takich zachowań powinien trwać co najmniej 12 miesięcy, jednak w razie dużego nasilenia wspomnianych przesłanek, lekarz może postawić diagnozę o uzależnieniu również po znacznie krótszym czasie.
Nawet 2,5 mln uzależnionych w Polsce?
Zdania ekspertów dotyczące nowej klasyfikacji są podzielone ze względu na specyfikę tej formy uzależnienia, jego społecznego odbioru oraz potencjalnych form leczenia.
Kontrowersje definicyjne
Na zwiększoną częstotliwość rozpoznań wpływa w dużej mierze zmiana nawyków - obecnie skala korzystania z Internetu i technologii cyfrowych jest znacznie większa niż 10-20 lat temu. Zmienia się także ich postrzeganie, ponieważ coraz częściej przykład płynie z góry – dzieci intensywnie korzystające z komputera często biorą przykład z rodziców, którzy również spędzają dużą część wolnego czasu przed ekranami smartfona, tabletu czy komputera.
Odwyk nie jest rozwiązaniem
Cytowany przez „Rynek zdrowia” prof. Mariusz Jędrzejko, pedagog społeczny i socjolog z Wydziału Nauk o Zdrowiu i Kultury Fizycznej Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu, swoje wątpliwości opiera także na standardach leczenia osób z uzależnieniami. W wypadku alkoholików czy hazardzistów terapia polega na całkowitym odcięciu chorego od źródła problemu, podczas gdy w wypadku różnych form uzależnienia od Internetu (w tym od gier online), odcięcie od sieci może być niemożliwe ze względów czysto praktycznych. Obecnie, w przypadku terapii nastolatków z tzw. cyberzaburzeniami, nie ma mowy o całkowitej rezygnacji z korzystania z sieci, ale powrót do tej czynności odbywa się na ściśle określnych warunkach.
Nie można lekceważyć problemu
Nie można jednak zaprzeczyć, że problem istnieje, a jego skala prawdopodobnie będzie się zwiększać. W tym sensie oficjalne umieszczenie tej przypadłości na liście chorób może sprawić, że zarówno lekarze jak i rodzice zaczną traktować to zaburzenie z większą powagą, a dostępność do leczenia zwiększy się. Obecnie bardzo mało ośrodków w Polsce udziela darmowej pomocy osobom z cyberuzależnieniami.
Z drugiej strony, jak ostrzega cytowana przez Rynek Zdrowia Dorota Jabłońska, psycholog i kierownik Młodzieżowej Poradni Profilaktyki i Terapii "Poza Iluzją" w Warszawie, wprowadzenie uzależnienia od gier do katalogu chorób charakterystycznych dla wieku młodzieńczego może skutkować skokowym wzrostem rozpoznań i nadużywania ich, podobnie jak stało się w przypadku ADHD. Należy więc zachować umiar, ale i skończyć z lekceważeniem problemu, zarówno przez lekarzy jak i rodziców. Stosunek rodziny i bliskich do sytuacji chorego ma ogromny wpływ na powodzenie leczenia bądź jego brak.
Źródło: Rynek zdrowia, TVN24, Business Insider