
Skaleczenia i stłuczenia. Pierwsza pomoc
Skaleczenia „małe”
Skaleczenie to każde przerwanie ciągłości tkanki skórnej. Może powstać na skutek czynników mechanicznych, fizycznych, chemicznych lub biologicznych. W przypadku prostych skaleczeń, gdzie miejsce powstania rany jest relatywnie słabo ukrwione, a rana niewielka bez obfitego krwawienia oraz dość płytka, ważne jest, aby odpowiednio zdezynfekować ranę. Warto ją dokładnie obejrzeć, przy odpowiednim świetle, po to, aby sprawdzić czy w ranie nie zostały fragmenty szkła, piachu czy innych ciał obcych i zanieczyszczeń. Zranione miejsce można opłukać pod zimną wodą, starając się wypłukać z rany zanieczyszczenia. W ranie nie wolno dłubać igłami, wyciągać głęboko wbitych ciał obcych itp. W takim przypadku i potrzebie powinniśmy niezwłocznie odwiedzić lekarza. Po oczyszczeniu rany przy użyciu wody należy ją osuszyć sterylną gazą. Przyłożenie gazy do rany częściowo zatamuje krwawienie. Następnie ranę należy zdezynfekować wodą utlenioną lub innym preparatem dezynfekcyjnym. Zalecana jest woda utleniona, gdyż nie wysusza tkanek, co czynią preparaty na bazie alkoholu. Po dezynfekcji należy nakleić plaster z opatrunkiem. Z jednej strony osłoni on ranę przez zanieczyszczeniami i zbrudzeniem, z drugiej pozwoli on zbliżyć do siebie brzegi rany, w celu efektywniejszego i szybszego gojenia.
Skaleczenia „duże”
Jeśli ocenimy, że skaleczenie jest poważne, nie jesteśmy w stanie zatamować krwawienia, rana jest rozległa, głęboka, w ranie tkwi ciało obce lub rana jest bardzo zabrudzona ziemią lub powstała na skutek pogryzienia przez zwierzę, należy do rany przyłożyć gazę (w skrajnych przypadkach tamować czym się da) oraz niezwłocznie udać się do lekarza lub zadzwonić na pogotowie. Możliwe, że konieczne będzie podanie szczepionki przeciw wściekliźnie lub tężcowi. Urazy takie mogą zagrażać życiu i są niezwykle niebezpieczne. Lekarz lub ratownik medyczny na pewno, będzie lepszym specjalistą, aby poradzić sobie z ciałem obcym czy poważnym krwotokiem.
Stłuczenia
Komu z nas nie zdarzyło się wywrócić? Uderzyć się w róg szafy albo stuknąć głową w niską futrynę czy strop? Siła uderzenia powoduje, że naczynia krwionośne, w szczególności te cienkościenne (tzw. naczynia włosowate) zostają uszkodzone. Pojawia się miejscowy wylew, przekrwienie, siniak. Takie podskórne krwawienie powoduje lekki miejscowy obrzęk i odczuwalny jest ból. Kolor wynaczynienia zmienia się z czasem, co jest skutkiem rozkładu hemoglobiny: od silnie czerwonego w momencie uderzenia, przez fioletowy, aż do koloru żółtego, po całkowity zanik i przywrócenie normalnego koloru skóry.
Aby złagodzić skutki stłuczenia odruchowo chwytamy się zimnego. Miejsce urazu jest rozpalone, czasami wręcz gorące, więc przeciwdziałamy zimnem.
W sporcie często używa się też preparatów w aerozolach, które chłodnym strumieniem chłodzą stłuczone miejsca (Aerozole typu Ice). Kolejnego dnia można zastosować preparaty z arniki, zawierające wyciągi z kasztanowca, escynę czy heparynę. Związki te rozszerzają naczynia przez co siniak będzie wchłaniał się szybciej. Bardzo niebezpieczne są rozległe urazy. Jeśli ich powierzchnia jest bardzo duża, należy zgłosić się do lekarza. Nasza wątroba może nie poradzić sobie z metabolizowaniem zbyt dużej ilości hemoglobiny, dlatego będzie potrzebna pomoc specjalisty. Dodatkowo, jeśli stłuczenie dotyczy twarzy i szyi (silne uderzenie w głowę) zalecałbym zawsze kontakt z lekarzem, aby sprawdzić, czy nie doszło do wstrząsu mózgu lub wylewu do gałki ocznej. Ból głowy, oczu, zawroty, omdlenia i wszystkie niepokojące objawy wskazują, że pomoc specjalisty jest potrzebna.
Każde postępowanie zaradcze zależy od tego co się wydarzyło. W przypadku skaleczeń dąży się do przywrócenia ciągłości tkanki oraz uprzedniego oczyszczenia rany, aby nie doprowadzić do zakażeń. W przypadku stłuczeń pierwszym krokiem jest złagodzenie bólu w miejscu, gdzie doszło do uszkodzenia.