
Dziewczyny lubią brąz
Energia świetlna emitowana przez słońce składa się z fal o różnej długości a zatem różnej zdolności przenikania przez skórę. Najsilniejsze działanie lecznicze jak i stymulujące, ale także uszkadzające tkanki ma promieniowanie ultrafioletowe (UV). Liczne obserwacje efektów fizjologicznych doprowadziły do jego podziału na trzy zakresy: UVA (320 - 400 nm), UVB (280 - 320nm) i UVC (200 - 280 nm).
Z umiarem
Umiarkowane eksponowanie skóry na działanie światła słonecznego sprzyja dobremu samopoczuciu i ma korzystny wpływ na zdrowie. Pozytywnym efektem tego działania jest np. stymulacja syntezy witaminy D3, która jest niezbędna do prawidłowego przyswajania przez organizm wapnia. Jednak długotrwałe, częste wystawianie się na intensywne światło słoneczne może powodować niekorzystne zmiany w naszej skórze: przyspieszenie procesów jej starzenia, możliwość wywoływania reakcji alergicznych a nawet poważniejsze zaburzenia komórkowe. Negatywne skutki poparzeń słonecznych kumulują się. Mechanizmy obronne skóry ludzkiej i jej zdolność naprawiania szkód wyrządzonych przez promienie UV maleją wraz z upływem lat. Słońce odciska trwały ślad w naszej skórze, prowadząc do jej fotostarzenia się. Staje się ona sucha, szorstka, pomarszczona, pokryta piegami czy trwałymi przebarwieniami.
Ochrona przed promieniowaniem
Do ochrony skóry przed niekorzystnymi skutkami działania promieniowania słonecznego używa się związków chemicznych zwanych środkami promieniochronnym i (SP) filtrami słonecznymi lub filtrami UV. Jak wynika z przedstawionych danych, możemy korzystać ze słońca jednak zachowując odpowiedni umiar.
Tak więc należy:
- unikać przebywania na pełnym słońcu w godzinach 11-14,
- co najmniej na pół godziny przed opalaniem zastosować preparat promieniochronny odpowiedni do naszego fototypu, skutecznie zabezpieczający przed promieniami UVA i UVB,
- pamiętać o częstym i dokładnym smarowaniu skóry preparatem ochronnym, zwłaszcza po kąpieli, bowiem nawet wodoodporny filtr po pewnym czasie ulega mechanicznemu starciu (ręcznik, piasek, pot, woda),
- przez pierwsze dni opalać się krótko.
Dobierając preparat promieniochronny zwróćmy uwagę na to, że nie tylko woda i piasek na plaży, ale także śnieg i skały w górach, odbijają promienie UV zwiększając intensywność ich działania. Pamiętajmy również, że słońce może być groźne nawet w pochmurny dzień. Skuteczny preparat do opalania powinien być fotostabilny i wodoodporny. W jego składzie recepturalnym oprócz filtrów UVB i UVA powinny znaleźć się także substancje neutralizujące działanie wolnych rodników oraz pielęgnujące skórę. Preparat taki powinien charakteryzować się odpowiednią konsystencją i dobrze się rozsmarowywać. Jak dowiodły badania, preparaty zawierające w recepturze filtry promieniochronne nie tylko zapobiegają poparzeniom słonecznym, ale także chronią przed starzeniem się skóry, zmarszczkami i jej nowotworami. W ostatnich czasach pojawiło się nowe określenie - tanoreksja (tano - opalanie) dotyczące uzależnienia ludzi od słońca. Z myślą między innymi o nich opracowano cały szereg preparatów słonecznych, które w swoim składzie zawierają związki chemiczne stymulujące i znacznie przyspieszające proces opalania, a zatem skracające czas ekspozycji słonecznej niezbędnej do uzyskania efektownej opalenizny.
Powiązane produkty
Sztuczna opalenizna
Kolejną alternatywą bezpiecznej opalenizny stają się preparaty kosmetyczne imitujące ją tzw. samoopalacze. Dzięki nowoczesnym wyrobom tego typu można szybko osiągnąć efektowny kolor skóry, równie piękny jak naturalna opalenizna, bez narażania jej na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Mówimy tu o tzw. opalaniu bez słońca. Samoopalacze pozwalają uzyskać efekt naturalnej opalenizny, dzięki zawartym w nich substancjom chemicznym, które wywołują zabarwienie skóry, wiążąc się z warstwą rogową naskórka, z pominięciem procesu melanogenezy. Kosmetyk nie wnika głęboko a jedynie powoduje powierzchniowe zabarwienie zewnętrznej warstwy. Tak uzyskana opalenizna nie jest trwała. Znika w ciągu kilku dni, wraz z naturalnie złuszczającym się naskórkiem. Używając samoopalacza należy pamiętać, że na jego działanie nie ma wpływu światło słoneczne a uzyskany kolor skóry w dużym stopniu zależy od indywidualnych cech użytkownika np. grubości naskórka czy pH skóry. Nie powinno zatem dziwić, że osoby stosujące ten sam preparat mogą osiągać różne efekty kolorystyczne. Stosowany w preparatach kosmetycznych dihydroksyaceton nie wywołuje alergii ani reakcji toksycznych. Nie wnika do głębszych warstw, nie powoduje uszkodzeń skóry i naskórka, nie wykazuje działania kancerogennego. Krąży mylne przeświadczenie, że zabarwienie skóry prze DHA daje ochronę przeciwsłoneczną. Błąd ten może spowodować, nadmierną ekspozycję słoneczną.
Przy stosowaniu kosmetyków samoopalających należy pamiętać, że warunkiem uzyskania efektu ładnej, jednolitej barwy jest równomierne rozprowadzenie produktu, przy czym najlepsze rezultaty osiąga się przez kilkakrotne powtarzanie zabiegu w odstępach kilkugodzinnych. Nie należy jednak zapominać, że ten rodzaj zabarwienia skóry nie pochodzi od melaniny i nie chroni przed działaniem promieni słonecznych. "Opalona" samoopalaczem skóra jest w dalszym ciągu bezbronna wobec słońca. Dobry produkt tego typu powinien zatem oprócz czynnika opalającego zawierać filtry UV. W jego składzie recepturalnym należy także umieścić substancje pielęgnujące (witaminy, ekstrakty roślinne np. aloes), które powodują, że obok opalania skóry ma on cechę kosmetyku pielęgnacyjnego. Ze względu na różnice związane z różną siłą barwienia samoopalczy w zależności od grubości naskórka należy używać innych preparatów do przyciemniania skóry twarzy niż reszty ciała. Przy dokonywaniu wyboru pamiętajmy jednak, że preparaty samoopalające są całkowicie bezpieczne. Porównując zmiany zachodzące w skórze osób stosujących tego typu produkty ze skórą osób opalających się na słońcu udowodniono, że w przypadku tych pierwszych stwierdza się nieporównywalnie mniej zmian degradacyjnych, charakterystycznych dla osób opalających się. Wybór należy do Ciebie.