
Jak schudnąć przed sylwestrem?
Jeżeli w święta zdarzyło ci się zjeść troszkę za dużo, masz jeszcze kilka dni, żeby wrócić do formy i zmieścić się w sylwestrowej kreacji. Jak się ratować, jeżeli za bardzo sobie w święta pofolgowaliśmy?
Po pierwsze jak najszybciej trzeba wrócić do prawidłowych nawyków. Nie pozwól, by święta przeciągnęły się na cały kolejny tydzień. Jeżeli zostało po nich jeszcze sporo świątecznych potraw, porozdzielaj je między członków rodziny lub włóż do zamrażarki. W tym czasie nie zajadaj się już pierogami i ciastami. Nie trzymaj łakoci na wierzchu, żeby nie kusiły swym widokiem. Wróć do rytmu spożywania pięciu niewielkich posiłków, w regularnych odstępach.
- Pij dużo wody, nie tylko żeby wypełnić żołądek. Regularne picie wody powoduje, że organizm przestaje ją magazynować, ponieważ czuje, że nie grozi mu jej brak.
- Jedz błonnik. Po świętach w przewodzie pokarmowym może pozostać jeszcze sporo niestrawionych resztek jedzenia. Żeby usprawnić jego pracę, spożywaj produkty bogate w błonnik. Możesz również sporządzić wywar z siemienia lnianego, który wspomoże pracę żołądka i jelit.
- Zadbaj o odpowiednią motywację. Powieś swoją kreację w widocznym miejscu, żeby codziennie pamiętać o wyznaczonym celu. Czasu jest mało, więc nie można sobie pozwalać na nawet najmniejsze odstępstwa od ustalonych zasad. Obok kreacji połóż strój do ćwiczeń, żeby móc jak najszybciej wskoczyć w dres.
- Uderz w strategiczne punkty. Pozostało kilka dni, więc to nie czas, by zajmować się treningiem całego ciała. Skup się na najważniejszych rejonach. Po świętach najbardziej przydatne będą ćwiczenia mięśni brzucha, bo zapewne w tym miejscu kreacja może się nie dopinać. Pamiętaj, że mięśnie brzucha regenerują się bardzo szybko, więc można je ćwiczyć codziennie. Brzuszki zwiększają napięcie ćwiczonych mięśni, dzięki czemu usztywnia się naturalny „gorset mięśniowy”. Jest on znacznie lepszy od ciasnych, sznurowanych wynalazków, które jedynie mogą popsuć zabawę sylwestrową wpijając się niemiłosiernie w ciało. Na ćwiczenia brzucha poświęć przynajmniej 15 minut dziennie.
- Potrenuj taneczne ruchy. Tańcząc, w ciągu godziny można spalić dodatkowe 300 kcal. W ten sposób nie tylko możesz zadbać o wygląd w kreacji, ale także o swój późniejszy sukces na parkiecie.
- Ostatni dzień pozostaw na przygotowanie fryzury i makijażu. W żadnym wypadku nie stosuj w tym dniu głodówki, nawet, jeżeli sylwetka wciąż cię do końca nie satysfakcjonuje. Głodówka spowoduje, że wieczorem, zamiast doskonale bawić się na balu, odczujesz osłabienie i zmęczenie. Dodatkowo alkohol, który jest niemal nieodłączną częścią sylwestrowej zabawy, spożyty na czczo, szybko uderzy do głowy, a także może spowodować nieprzyjemne dolegliwości, nudności czy wymioty.
- Przede wszystkim zabawa. Pamiętaj, że powitanie Nowego Roku ma być przede wszystkim zabawą. Dlatego nawet, jeżeli nie uda ci się uzyskać idealnych kształtów, tu i ówdzie będzie wystawać niewielka fałdka, nie jest to koniec świata, bowiem przed tobą zupełnie nowy, kolejny rok, i nadchodzące wraz z nim noworoczne postanowienia. Ewentualne niepowodzenia potraktuj jako motywację do dalszej pracy nad sobą w kolejnym roku. A tymczasem baw się i tańcz do białego rana!