Czy grozi nam „twindemia”? Czym jest to zjawisko?
Eksperci z dziedziny zdrowia publicznego ostrzegają przed tzw. twindemią, czyli zbiegnięciem się sezonu grypowego i wzrostem liczby przypadków COVID-19. Obawiają się, że taka sytuacja może przytłoczyć już mocno obciążone systemy opieki zdrowotnej. Co może się wydarzyć, gdy równocześnie zaistnieją dwie epidemie? W jaki sposób każdy z nas może przyczynić się do zmniejszenia zagrożenia?
Twindemia – co to jest?
Termin „twindemia” (ang. twindemic) łączy słowa „podwójny” i „pandemia”. Został spopularyzowany za sprawą artykuł Jana Hoffmana, który ukazał się w „New York Times” w sierpniu 2020 roku i oznacza epidemię grypy i pandemię COVID-19 przebiegające w tym samym czasie. Autor opisał w nim obawy społeczności medycznej.
Przeczytaj więcej na temat przyczyn, objawów i leczenia grypy.
Dotychczas nie doszło jeszcze do tego typu podwójnych i jednoczesnych epidemii, dlatego nie ma historycznych przykładów, do których można by się odnieść. W związku z tym metody epidemiologiczne i statystyczne, którymi dysponujemy, nie są dobrze dostosowane do prognozowania tego, co może się wydarzyć w tym sezonie.
Sezon grypowy może nie być równie łagodny jak rok temu
Peter Palese, profesor mikrobiologii z ICANN School of Medicine na Mount Sinai, w wywiadzie dla „European Hospital” zauważył, że wpływ zastosowania zachowanie dystansu społecznego i noszenia maseczek ochronnych nigdy wcześniej nie był rzetelnie przebadany, więc nie wiadomo dokładnie, w jakim stopniu wdrożenie środków ochrony osobistej i zasad reżimu sanitarnego wpłynęło na przenoszenie wirusów grypy podczas trwającej pandemii COVID-19, ale wydaje się to być przyczyną znacznie niższych wskaźników zachorowań na grypę w ubiegłym roku. Ekspert zaznacza, że jeśli zachowanie zasad bezpieczeństwa epidemicznego rzeczywiście doprowadziło do drastycznego spadku zachorowań na grypę od zeszłej zimy, to z powodu zniesienia ograniczeń, powinniśmy być przygotowani na wzrost zakażeń.
Naturalna odporność, którą ludzie rozwijają na choroby pochodzi m.in. z rozprzestrzeniania się ich w populacji. Im mniej odnotowanych przypadków zakażeń, tym mniejsze prawdopodobieństwo przebycia infekcji, w wyniku której nabywa się ochronne przeciwciała. W połączeniu z istniejącym zagrożeniem zakażenia wariantem Delta, może to prowadzić do niebezpiecznej kombinacji chorób zakaźnych.
Status szczepień przeciwko grypie w krajach UE
Europejska komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Stella Kyriakides poinformowała w komunikacie prasowym, że istnieją znaczne różnice między poszczególnymi państwami członkowskimi UE w kwestii liczby osób zaszczepionych przeciwko grypie. Niskie wskaźniki szczepień w niektórych krajach mogą powodować ciągłe przeciążenie systemów opieki zdrowotnej i wzrost ogólnych wskaźników śmiertelności.
Około 40 tysięcy osób w Unii Europejskiej traci życie każdego roku z powodu grypy i jej powikłań, dlatego Stella Kyriakides wezwała władze do zwiększenia liczby szczepień przeciwko grypie i nadrobienie zaległości w szczepieniach przeciwko COVID-19 w celu zapewnienia ochrony osobom najbardziej zagrożonymi możliwością zakażenia.
Co można zrobić, aby zapobiec „twindemii”?
Eksperci podkreślają znaczenie utrzymania znanych metod zapobiegania rozprzestrzenianiu się wirusów grypy i SARS-CoV-2, takich jak dystans społeczny, noszenie masek i regularne mycie rąk. Chociaż oba mogą powodować choroby układu oddechowego, są to różne patogeny.
Warto pamiętać, że szczepienia te nie wykluczają się wzajemnie. Osoby, które chcą zapewnić sobie dobrą ochronę w tym sezonie jesienno-zimowym, powinny rozważyć możliwość zaszczepienia się przeciw grypie oraz śledzić wytyczne dotyczące możliwości skorzystania ze szczepienia przypominającego przeciw zakażeniom wirusem SARS-CoV-2 lub pierwotnego, jeżeli dotychczas nie zdecydowały się na taki krok.