Wyższe stężenie estrogenów u kobiet to mniejsze ryzyko udaru mózgu
Dłuższa ekspozycja na estrogeny w ciągu życia (czyli m.in. stosowanie antykoncepcji hormonalnej, większa liczba ciąż oraz dłuższe karmienie piersią) może zmniejszyć ryzyko udaru mózgu w okresie pomenopauzalnym. Do takich wniosków doszli naukowcy z Zhejiang University w Chinach.
Ekspozycja na estrogeny w ciągu życia a ryzyko udaru u kobiet po menopauzie
Niedawno przeprowadzona analiza, której wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie Amerykańskiej Akademii Neurologii – „Neurology”, sugeruje, że kobiety z niższym poziomem estrogenów mają większe ryzyko udaru mózgu niż ich rówieśniczki z wyższym stężeniem tych hormonów płciowych. W badaniu wzięło udział 122 939 uczestniczek po menopauzie (w wieku od 40 do 79 lat), bez apopleksji w wywiadzie. Ich dane pochodziły z China Kadoorie Biobank. Ekspozycję na estrogen w ciągu całego życia oceniono za pomocą trzech wskaźników: długości okresu reprodukcyjnego, endogennej ekspozycji na estrogeny i całkowitej ekspozycji na estrogeny. Badane kobiety odpowiadały też na pytania dotyczące stylu życia, m.in:. palenia papierosów, spożywania alkoholu, poziomu aktywności fizycznej, historii medycznej. Ponadto sprawdzono wiek, w którym pojawiła się u nich pierwsza oraz ostatnia miesiączka, liczbę ciąż i poronień oraz stosowanie doustnych środków antykoncepcyjnych.
Podczas obserwacji, której mediana wynosiła 8,9 lat, zidentyfikowano 15 139 przypadków udaru mózgu, w tym: 12 853 przypadków udaru niedokrwiennego, 2580 udaru krwotocznego (krwotoku śródmózgowego) oraz 269 krwotoku podpajęczynówkowego. Porównanie ryzyka wystąpienia udaru w zależności od ekspozycji na hormony wykazało, że osoby o najwyższej ekspozycji na estrogeny miały mniejsze ryzyko wystąpienia incydentu mózgowo-naczyniowego. Co istotne, czynniki podnoszące poziom estrogenów w ciągu całego życia to przede wszystkim: stosowanie antykoncepcji hormonalnej, przebyte ciąże, karmienie piersią.
Estrogeny – jaką rolę pełnią w kobiecym organizmie?
Estrogeny to żeńskie hormony płciowe, do których zalicza się: estron, estradiol, estriol oraz wytwarzany tylko w czasie ciąży – estetrol. Najistotniejszym z nich jest estradiol charakteryzujący się największą aktywnością w okresie rozrodczym. Odpowiada on m.in. za: dojrzewanie komórek nabłonka pochwy, rozrost endometrium czy dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych. Ponadto jego stężenie wpływa na stan emocjonalny oraz libido. Zaburzenia związane z wytwarzaniem estrogenów (zarówno ich nadmiar, jak i niedobór) mogą upośledzać cykl miesiączkowy i być przyczyną trudności z zajściem w ciążę.
Po menopauzie większość krążącego w organizmie kobiety estradiolu jest zastępowana przez estron. To właśnie obniżający się poziom estradiolu odpowiada za objawy klimakterium, m.in.: suchość pochwy, pogorszenie stanu skóry i włosów, osłabienie popędu seksualnego, uderzenia gorąca, zaburzenia snu. Okres przekwitania jest również związany z wyższym ryzykiem wystąpienia pewnych chorób. O jakich schorzeniach mowa?
Menopauza a ryzyko rozwoju chorób
- Choroby układu krążenia – z badań wynika, że kobiety w okresie okołomenopauzalnym (i później) mają większe szanse na zachorowanie na schorzenia układu krążenia niż mężczyźni w tym samym wieku i z podobnymi czynnikami ryzyka. Estrogen posiada funkcję kardioprotekcyjną, zatem gdy gwałtownie zaczyna spadać, wzrasta częstość występowania chorób, np. choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia tętniczego czy zaburzeń gospodarki lipidowej.
- Osteoporoza – menopauza znacznie przyspiesza utratę masy kostnej i zwiększa ryzyko wystąpienia osteoporozy (przyczyną takiego stanu jest obniżenie stężenia estradiolu w organizmie). Badania wskazują, że jedna na dwie kobiety po okresie przekwitania będzie się zmagała z obniżeniem gęstości mineralnej kości, a większość dozna złamania osteoporotycznego w ciągu życia.
- Depresja – spadek ilości hormonów płciowych jest również przyczyną zwiększonej zapadalności na depresję u kobiet. Naukowcy szacują, że ryzyko zaburzeń nastroju w okresie menopauzy jest około 2 do 5 razy większe niż przed wkroczeniem w czas klimakterium. Wzrasta ono wraz z poziomem izolacji społecznej oraz niepełnosprawności ruchowej.