Syndrom zapomnianego dziecka – czy można mu zapobiec?
Przypadki pozostawienia dziecka w zamkniętym samochodzie zdarzają się i zdarzyć się mogą każdemu rodzicowi lub opiekunowi – wniosek ten, choć niewiarygodny, jest jednak prawdziwy. Wyniki badań pokazują bowiem, że tak działa ludzki mózg – w pewnych okolicznościach można zapomnieć nawet o dziecku będącym z nami w samochodzie. „Zapomnieć” wskazuje, że jest to problem pamięci, a nie wynik zaniedbania, o który tak często podejrzewani są rodzice lub opiekunowie.
Syndrom zapomnianego dziecka – co oznacza?
Syndrom zapomnianego dziecka (ang. forgotten baby syndrome, FBS) określa zjawisko nieświadomego pozostawienia dziecka w zamkniętym, zaparkowanym pojeździe. W takiej sytuacji niejednokrotnie dziecko narażone jest na hipertermię (przegrzanie organizmu), mogącą zakończyć się śmiercią w wyniku doznania udaru cieplnego.
Udar cieplny jest stanem klinicznym, w którym doszło do osiągnięcia krytycznej wartości głębokiej ciepłoty ciała (równej 40℃ lub wyższej), wskutek zaburzenia mechanizmu termoregulacji. U dzieci do 6. roku życia temperatura ciała wzrasta od 3 do 5 razy szybciej niż u dorosłych. Co więcej, zagrożenie życia dzieci pozostawionych w zamkniętych pojazdach zaparkowanych na słońcu nie ogranicza się jedynie do ciepłych miesięcy roku. Meteorolog Jan Null, założyciel amerykańskiej organizacji No Heat Stroke (noheatstroke.org), którego zadaniem jest zapobieganie zgonom w wyniku przegrzania, uświadamia, że również podczas chłodnej wiosny wnętrze zamkniętego samochodu może osiągnąć krytyczny dla życia poziom już w ciągu godziny!
Organizacja No Heat Stroke podaje, że od 1998 roku do czerwca 2022 roku w Stanach Zjednoczonych śmierć w wyniku doznania udaru cieplnego poniosło aż 916 dzieci. Przypadki te odnotowywane są licznie na całym świecie. W obliczu tak dramatycznych statystyk, zjawisko FBS jest zjawiskiem wyjątkowo silnie kontrowersyjnym i bulwersującym opinię publiczną, co często prowadzi do potępienia i ostracyzmu ze strony społeczeństwa, a nawet mediów wobec opiekuna. Jest to działanie wyjątkowo szkodliwe dla ogółu społeczeństwa, gdyż zmniejsza czujność rodziców i opiekunów, bowiem wyniki badań naukowych pokazują, że zjawisko to może dotyczyć każdego rodzica i opiekuna, który naturalnie dba i troszczy się o dziecko.
Guard i Gallagher w 2005 roku opublikowali istotne wyniki długoletnich badań nad FBS opierające się na 171 przypadkach, które miały miejsce w okresie od 1 stycznia 1995 do 31 grudnia 2002 r. Wykazali, iż w 73% dzieci zostały porzucone przez dorosłych. Niemalże trzy czwarte z nich (opiekunów) było nieświadomych tego, że zostawia dziecko w samochodzie lub zapomniała o nim. Prawie połowa tych przypadków związanych była ze sprawowaniem rutynowej opieki nad dzieckiem, np. wyjścia z domu z zamiarem odwiezienia dziecka do przedszkola.
Organizacja Kids and Cars, która zajmuje się prewencją wypadków samochodowych z udziałem dzieci, na podstawie analiz arkuszy informacyjnych osób, którym zdarzyło się w wyniku zapomnienia pozostawić dziecko w zamkniętym samochodzie, podkreśla, że przypadki te dotyczą różnych środowisk społecznych – osób o różnym statusie społeczno-ekonomicznym, jak i różnym poziomie wykształcenia, pochodzeniu etnicznym oraz różnego wyznania i w różnym wieku. Wśród nich są nauczyciele, dentyści, pracownicy socjalni, funkcjonariusze organów ścigania, duchowni, pielęgniarki czy oficerowie wojskowi.
Syndrom zapomnianego dziecka – przyczyna tkwi w pamięci
Wszystko to, o czym myślimy w danym momencie, rozgrywa się w tzw. systemie pamięci roboczej. Pamięć robocza to zdolność do tymczasowego, bieżącego i świadomego zarządzania informacjami (bodźcami) pochodzącymi z otoczenia, wnętrza organizmu lub przywołanymi z pamięci długotrwałej (wiedza, wspomnienia, doświadczenie, wrażenia sensoryczne). Jest aktywna non stop w stanie świadomości i przez cały czas aktualizuje swoją zawartość wskutek zmieniających się bodźców. Jest najbardziej nietrwałą formą pamięci, ale to w niej analizowana jest każda dostrzeżona informacja.
Procesy w niej zachodzące zlokalizowane są w dwóch obszarach kory starej mózgu: w ciele migdałowatym, które przypisuje informacji kontekst emocjonalny, oraz hipokampie, który koduje przydatne informacje. Z hipokampu informacje te przekazywane są do wyższych ośrodków mózgowych pamięci długotrwałej zlokalizowanych w korze nowej mózgu i układzie limbicznym. Pamięć długotrwała jest zatem efektem działania pamięci roboczej. Poprawność działania pamięci roboczej jest podstawą poprawności funkcji wykonawczych, jak skupienie uwagi, podejmowanie decyzji i planowanie działań z użyciem pamięci długotrwałej, które to gwarantują powodzenie w funkcjonowaniu społecznym człowieka. Pamięć długotrwała swym obszarem znaczeniowym obejmuje wiele rodzajów, definiowanych zależnie od rodzaju przechowywanych informacji.
Pamięć nawyków przejawia się w postaci automatycznego wykonywania powtarzalnych czynności, bez pamiętania wyraźnych ich szczegółów jak np. codzienny powrót z pracy do domu autobusem linii numer 80. Ten system pamięci pozwala działać wielozadaniowo bez bycia w pełni świadomym. Czynności wykonywane są niejako na tzw. autopilocie, odruchowo bez zastanowienia.
Pamięć prospektywna przechowuje informacje i umożliwia planowanie ich wykorzystania w danym momencie w przyszłości. Zlokalizowana w korze przedczołowej mózgu, związana jest z czynnościami, które mamy zamiar wykonać w przyszłości np. odebranie butów od szewca wracając z pracy. Jak zamiar (intencja) sam w sobie jest nieświadomy, tak przypomnienie sobie o nim oznacza, że zamiar trafił do świadomości.
Żeby nastąpił moment przypomnienia o zamiarze, jak np. przypomnienie o odebraniu butów od szewca wracając z pracy, do pamięci roboczej musi dotrzeć wskazówka. Wskazówka jest konkretną informacją sensoryczną (bodźcem), który wskutek skojarzenia jej znaczenia z zamiarem, natychmiast o nim przypomni. Ta konkretna wskazówka (informacja sensoryczna) przetwarzana w pamięci roboczej jest czynnikiem napędzającym wykonanie zamiaru. Wskazówka może mieć różnoraki charakter – czasowy, zdarzeniowy czy zmysłowy i tak, np. reklama butów w radiu, potknięcie się czy widok sklepu z butami, mogą przypomnieć o zamiarze odbioru butów od szewca po pracy.
Jeśli do pamięci roboczej wskazówka nie dotrze, mechanizm przypominania o zamiarze wykonania czegoś w przyszłości nie zadziała. Wskazówka, która ma wyzwolić mechanizm przypominania może nie dotrzeć z dwóch powodów – może w ogóle się nie pojawić lub pojawić się, ale nie zostać dostrzeżona. Brak zwrócenia uwagi na wskazówkę na poziomie poznawczym jest jednoznaczny z brakiem reakcji na poziomie wykonawczym. W efekcie pamięć nawyków skieruje nas po pracy prosto do domu, pomijając po drodze wizytę u szewca. Takie zapomnienie o zamiarze jest wynikiem przejściowego deficytu pamięci roboczej. W takich przypadkach najczęściej to właśnie pamięć nawyków (rutyna w działaniu) przejmuje kontrolę nad pamięcią prospektywną. Jest to zachowanie spotykane niezwykle często. M. Kliegel i M. Martin w publikacji z roku 2003 podali, że liczba zgłaszanych błędów pamięciowych dotyczy zapominania o zamiarach i oscyluje w przedziale 50–80% spośród wszystkich zgłaszanych błędów.
Jak sytuacja z powyższego przykładu nie niesie zagrożenia, tak deficyty pamięci roboczej, w przypadku syndromu zapomnianego dziecka, mogą mieć skutki tragiczne. Doktor David M. Diamond, neuropsycholog Uniwersytetu Południowej Florydy w Tampie, ekspert w dziedzinie pamięci, który od roku 2004 zajmuje się badaniem FBS, wyjaśnia, że w takim przypadku – w trakcie jazdy istnieje tzw. „punkt wyboru”. Określa on miejsce docelowe – np. przedszkole czy praca. Rodzice, z którymi prowadził wywiad badawczy, deklarowali, że stracili świadomość obecności dziecka w samochodzie, za czym jako punkt wyboru obrali np. pracę, z pominięciem pierwszego miejsca docelowego, np. żłobka czy przedszkola.
Doktor Diamond wskazuje na jeszcze jeden aspekt działania mózgu – system pamięci oparty na wspomnieniach. W trakcie badań okazało się, że w przypadkach FBS mózg stworzył fałszywe wspomnienie, jakim było odprowadzenie dziecka do przedszkola. Rodzic był więc przekonany, że dziecko znajduje się w przedszkolu – w bezpiecznym miejscu, tam, gdzie z założenia powinno być. Co więcej, rodzic/opiekun, niczego nie podejrzewając, ufając swojemu fałszywemu wspomnieniu, może spokojnie opowiadać osobom z pracy, że wracając po pracy jedzie odebrać dziecko.
Czy można zapobiec FBS?
Zjawisko FBS należy potraktować niezwykle poważnie i zaprzestać myślenia typu: „kocham swoje dziecko i nic takiego mi się nie przydarzy” – zgodnie twierdzą wszystkie osoby, które zajmują się badaniem i zapobieganiem FBS. Apelują, by zaakceptować myśl, że zjawisko zapomnianego dziecka może dotknąć każdego, w tym również nas. Należy mieć ograniczone zaufanie do działania własnego mózgu, zwłaszcza w okresach przemęczenia, zmniejszonej ilości snu, silnego stresu czy osłabienia organizmu, choćby z powodu przeziębienia. Zatem fundamentem w zapobieganiu tragicznym zdarzeniom związanym z nieświadomym pozostawieniem dziecka w samochodzie jest przede wszystkim zrozumienie przez rodziców i opiekunów, że ludzka pamięć nie zawsze działa poprawnie.
Uświadomienie realności niebezpieczeństwa zjawiska FBS w codziennym funkcjonowaniu stanowi podstawową strategię prewencyjną, od której należy zacząć. Kolejno zaleca się wdrożenie strategii mających na celu przezwyciężenie ewentualnych niewydolności pamięci roboczej, które mogą się pojawić u rodzica/opiekuna.
Rynek technologiczny wychodzi takim potrzebom naprzeciw, oferując do zainstalowania w samochodzie urządzenia, które mają sygnalizować obecność dziecka. Są to różnego rodzaju urządzenia pomiarowo-alarmowe. Rozwiązaniem skutecznym i niedrogim jest poduszka do fotelików dziecięcych, która wykrywa obecność dziecka w foteliku. W przypadku, gdy rodzic/opiekun oddali się od pojazdu na odległość 20 metrów, otrzymuje ostrzeżenie alarmowe na telefon komórkowy.
Innym pomocnym urządzeniem jest czujnik do pomiaru poziomu CO2 (który wydzielany jest przez dziecko) w powietrzu w zamkniętym samochodzie. Gdy bezpieczna granica zostanie przekroczona, uruchomiony zostanie alarm w aplikacji w telefonie i/lub otwarcie szyb.
Przed opuszczeniem pojazdu trzeba zawsze sprawdzać siedzenia w samochodzie. Obok rzeczy, którą będziemy ze sobą zabierać, wychodząc z samochodu, jak laptop, aktówka, torebka czy śniadanie warto położyć przedmiot, który kojarzymy z dzieckiem, np. pluszak lub inna zabawka, pieluchy, kosmetyk, część garderoby.
Podczas jazdy trzeba zachować szczególną ostrożność, gdy zmieni się rutyna codziennego dojazdu do miejsca docelowego, np. pojawi się objazd.
Niezwykle cenną pomocą okaże się podtrzymanie interakcji z dzieckiem, angażując dziecko do rozmowy, zachęcając do opowiadania, śpiewania czy recytowania, bowiem słyszalny głos dziecka dla mózgu opiekuna jest idealną wskazówką podtrzymującą świadomość obecności dziecka w samochodzie.