Ananas kontra COVID-19. Jak bromelaina zawarta w ananasie może pomóc w walce z koronawirusem?
Według Johns Hopkins University koronawirus zainfekował już niemal 40 milionów ludzi na całym świecie. Uczeni nieustannie pracują nad lekiem, który będzie skuteczny w zwalczaniu objawów COVID-19. Czy ananasy okażą się tym wypatrywanym remedium? Z bromelainą, czyli enzymem zawartym w tych owocach, wiąże się ogromne nadzieje.
Ananas pomaga wzmocnić odporność
Trwająca epidemia nowego typu koronawirusa stanowi wyzwanie dla sektora zdrowia publicznego. Do tej pory wskazano setki potencjalnych inhibitorów SARS-CoV-2, ale dopóki ich działanie nie zostanie potwierdzone badaniami klinicznymi, nie mogą zostać uznane za skuteczny i bezpieczny lek. Obecnie pacjentom zakażonym COVID-19 podaje się różne leki przeciwwirusowe, przeciwzapalne i przeciwmalaryczne.
Prawidłowo funkcjonujący układ odpornościowy ma ogromne znaczenie w walce z COVID-19. Aby utrzymać go w dobrej kondycji, organizm potrzebuje odpowiednich ilości witamin i składników odżywczych. Wiele z nich znajdziemy w egzotycznym owocu. Ananas zawiera znaczne ilości wapnia, potasu, błonnika i witaminy C. Jest bogaty w witaminę B6 i kwas foliowy.
Bromelaina – szerokie spektrum działania
Bromelaina (lub bromelina) to enzym, który występuje w młodych liściach i owocach ananasa. Jest on promowany jako suplement diety o bardzo szerokim zastosowaniu. Substancja działa przeciwbólowo oraz przeciwzapalnie, łagodzi ból gardła i kaszel. Jest rekomendowana jako środek zaradczy w przypadku obrzęków, bólu mięśni, choroby zwyrodnieniowej stawów, a nawet raka. Bywa też stosowana w leczeniu oparzeń. Ponadto skutecznie wspomaga przemianę materii i pomaga w problemach trawiennych.
Bromelaina – wyczekiwane panaceum na COVID–19?
Dotychczasowe badania molekularne i in vitro wykazały, że bromelaina może powstrzymywać namnażanie się ludzkiego koronawirusa OC43, HIV i HPV oraz WZW. Enzym niszczy niektóre białka osłonek wirusowych, przez co uniemożliwia ich replikację.
Najnowsze prace badawcze dowodzą, że bromelaina dobrze rokuje. Być może wkrótce testy kliniczne potwierdza realnie jej skuteczność w zapobieganiu infekcji i leczeniu objawów COVID-19.
Wyniki eksperymentu naukowców z University of Nebraska Medical Center i Center for Biologics Evaluation and Research (CBER) w Silver Spring w Stanach Zjednoczonych, wykazały, że substancja wyekstrahowana z łodygi ananasa skutecznie hamuje namnażanie SARS-CoV-2 w komórkach nabłonkowych nerki małpy zielonej – VeroE6.
Wejście do komórki SARS-CoV-2 warunkuje interakcja biłaka fuzyjnego S, ACE2 (konwertaza angiotencyny typu 2) i TMPRSS2 (enzym seryna 2). Dokładniej koronawirus wykorzystuje receptor ACE2, jak “drzwi” do wejścia w komórki gospodarza. Wiąże się z nim poprzez białko S na zasadzie dopasowania – podobnie jak klucz i zamek. Dochodzi do fuzji błon komórkowych. Z kolei enzym TMPRSS2 tnie glikoproteinę S osłonki i umożliwia wniknięcie materiału genetycznego wirusa do cytoplazmy infekowanej komórki. Początkuje to aktywację SARS-CoV-2. Jest to pierwszy eksperyment, który wykazał, że bromelaina hamuje ekspresję ACE2 i TMPRSS2, ponieważ degeneruje białko fuzyjne SARS-CoV-2-S. Narusza to mechanizm przedostawania się wirusa do organizmu gospodarza i uniemożliwia rozwiniecie się infekcji.
Lek onkologiczny na COVID-19?
Dobre wieści płyną też z Australii. Professor David Morris z St. George Hospital w Sydney wraz ze swoim zespołem, aby pomóc cierpiącym na COVID-19, zmodyfikował istniejący już lek BromAc. Stwierdzono, że stosowany dotychczas w przypadku chorób onkologicznych środek, rozpuszcza białka kolców, których koronawirus używa do infekowania ludzkich komórek. Nowa forma leku przybrała postać aerozolu do nosa. Farmaceutyk ma powstrzymać koronawirusa przed przedostaniem się do płuc nosicieli oraz rozprzestrzenianiem zakażenia na inne osoby. Wkrótce w Royal Melbourne Hospital zostaną przeprowadzone testy kliniczne.