
5 pomysłów na oryginalne Walentynki
Trochę historii
Nazwa Święta Zakochanych (Walentynki) pochodzi od imienia świętego Walentego. Walenty z wykształcenia był lekarzem i jednocześnie duchownym. Wierzył w oddziaływanie ze sobą i łączył wpływ zdrowia „duchowego” i „fizycznego”. W III wieku kiedy to, żył owy święty, w Cesarstwie Rzymskim panował zakaz wchodzenia w związki małżeńskie obowiązujący młodych mężczyzn w wieku 18-37 lat. Wierzono, że młodzi i silni mężowie powinni być przeznaczeni dla wojska, a nie dla kobiet. Nie wolno było też udzielać im ślubów.
Na przekór wszystkiemu
Zakaz ten notorycznie łamał biskup Walenty i udzielał sakramentu małżeństwa dla młodych legionistów. Za swoje czyny biskup został wtrącony do lochu. Zakochał się tam w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda głosi, że pod wpływem miłości odzyskała ona wzrok. Cesarz, gdy się o tym dowiedział, skazał biskupa na śmierć, prawdopodobnie ze strachu.
Jak spędzić ten dzień, żeby nie stał się on jedynie oklepanym świętem? Oto 5 pomysłów na oryginalne Walentynki.
Powiązane produkty
Walentynki na basenie
Basen jest świetnym miejscem, aby poznać lepiej swoją wybrankę. Nie tylko zobaczymy ją w pełnej krasie, jak syrenę wyłaniającą się z wody, ale również możliwe, że po raz pierwszy bez makijażu (w większości przypadków, bo jest jeszcze makijaż wodoodporny). Basen jest miejscem, gdzie po pierwsze można się bardzo wyciszyć i zrelaksować. Nie polecam takich w dużych miastach, które są bardzo zatłoczone. Małe baseny w mniejszych miasteczkach są miejscami o wiele spokojniejszymi, zacisznymi, można wręcz powiedzieć, że intymnymi. Czasami warto oddalić się od serca miasta kilka kilometrów, aby uciec od zgiełku dnia codziennego i tłoku ludzi. W jacuzzi można odprężyć zmęczone ciało, a w saunie je rozgrzać. Dobrą alternatywą są baseny termalne. Wiele miejsc zaopatrzonych jest również w siłownie, spa czy miejsca masażu. Taka randka na basenie na pewno zostanie zapamiętana.
Walentynki na gokartach
Zupełnie odmienna propozycja dla zwolenników większych emocji. Ryk silnika, wibracje, prędkość i adrenalina to dobre elementy udanej randki, których można zaznać na gokartach. Drugim pomysłem z tej kategorii był paintball, ale zimą na paintball? Nie dość, że boli to jeszcze mokro i zimno. Gokarty są o wiele lepsze. Wiele miast oferuje zamknięte tory gokartowe i tak jak Mario w swoich przygodach na torach wyścigowych, możemy stanąć z naszą wybranką do rywalizacji. W czasie takiej randki wyzwala się wiele pozytywnych emocji i możemy sprawdzić, kto w tym związku będzie dzierżył kluczyki do auta. Wydawać by się mogło, że to tylko jazda małymi samochodzikami z silnikiem kosiarki, ale to jednak o wiele więcej. Po wysiłku na wyścigach można spokojnie zjeść obfitą kolację, bo apetyt na pewno będzie dopisywał po tak dużej dawce emocji.
Walentynki z planszówkami
Gry planszowe wracają przebojem na stoły Polaków. Aktualnie wybór gier planszowych jest tak ogromny, że na pewno nie będziemy się przy nich nudzić. Do wyboru mamy wiele rodzajów, gatunków, tematów i mechanik gier planszowych, które przypadną do gustu nawet największym malkontentom. Możemy skorzystać z pomysłu na wieczór dla dwóch par i grać ze znajomymi w gry przeznaczone dla czterech graczy lub pograć tylko z naszą wybranką przy świecach we dwójkę. Poza typowymi grami imprezowymi mamy również wiele gier przeznaczonych stricte dla zakochanych. Ego Love, Czar Par czy komiksowe Gierki Małżeńskie, pozwolą o wiele lepiej poznać naszego partnera. Może dowiemy się o naszej drugiej połówce czegoś ciekawego. Z grami planszowymi na pewno.
Walentynkowy spacer po mieście
Nie mam na myśli zwykłego włóczenia się po parku. Każdego dnia w dużych miastach organizowane są darmowe wycieczki z przewodnikami tzw. free walking tour’y. Organizowane są one przede wszystkim dla turystów zagranicznych, ale warto też dołączyć się do nich, gdyż pozwalają one poznać historię, ciekawe zabytki oraz miejsca, na które pewnie nie zwrócilibyśmy uwagi. W Walentynki w większych miastach często organizowane są wycieczki tematyczne związane ze świętem zakochanych. Warto z nich skorzystać, a nuż poznamy naszą nową ulubioną herbaciarnie albo miejsce gdzie po raz pierwszy spotkali się Majdan i Doda. W każdym razie taka wycieczka, nie dość, że nic nie kosztuje to może odsłonić nam piękno zainteresowań naszej towarzyszki oraz miasta, w którym aktualnie jesteśmy.
Walentynkowa niespodzianka
To zawsze zagadka, ale kto nie lubi niespodzianek. Pół dnia planuje on, pół dnia ona. Zakładamy budżet i do dzieła. Ten sposób jest dość ciekawy, bo dużo mówi o drugiej połowie. Może się okazać, że rano będziemy lepić ciastka na kursie kulinarnym, a w drugiej połowie dnia skakać w parku trampolin. Albo od rana malować zimowy pejzaż, a wieczorem odwiedzimy teatr. Uważam, że zaangażowanie obu stron jest ważne w tym dniu jeśli chce się go spędzić ciekawiej. Nie jest fajnie jak tylko jedna strona się napracuje, a druga połowa oczekuje niespodzianki. Dodatkowo warto się przyłożyć. Odklepanie prezentu to chyba nie do końca to, o co w tym święcie chodzi. Dajmy drugiej osobie to o czym często zapominamy. Niech to będzie czas, wspólne rozmowy, czy po prostu bliskość.
Walentynki są takim dniem, że każdy znajdzie dla siebie i drugiej osoby coś ciekawego. No chyba, że szukacie miejsca w restauracji na dzień przed. To można zapomnieć.