Wigilia bezglutenowa – co na nią podać?
Święta Bożego Narodzenia kojarzą się nam z zapachem pysznych, tradycyjnych pierogów z grzybami, uszek do czerwonego barszczu, aromatycznymi, korzennymi ciastami i pierniczkami… Niestety nie każdy może w ten wigilijny wieczór po nie sięgnąć. Jak może wyglądać świąteczny talerz osób chorujących na celiakię? – dowiecie się z pierwszej części naszego grudniowego cyklu.
Co to jest celiakia?
Celiakia, czyli inaczej choroba trzewna, to choroba autoimmunologiczna o podłożu genetycznym trwająca całe życie. Jej przebieg charakteryzuje się trwałą nietolerancją białka zapasowego zawartego w zbożach (pszenicy, życie, jęczmieniu) – glutenu. Białko to prowadzi do zaniku kosmków jelita cienkiego, które są odpowiedzialne za wchłanianie składników odżywczych. W efekcie – wchłanianie pokarmu jest upośledzone, a pacjent obserwuje u siebie szereg objawów klinicznych, niebezpiecznych dla zdrowia, a nawet życia. Na moment obecny, jedynym rozwiązaniem pozostaje dieta bezglutenowa.
Jakie mogą być konsekwencje niestosowania diety bezglutenowej u chorego?
Do niedawna celiakię uważano za chorobę wieku dziecięcego z której się wyrasta. Bagatelizowano więc szereg objawów, które potwierdzałyby obecność tej choroby u dorosłych. Obecnie już wiadomo, że celiakia jest chorobą na całe życie i nie da się z niej wyleczyć, a nieprzestrzeganie zaleceń diety może powodować poważne konsekwencje.
Wśród tych najpoważniejszych najczęściej wymienia się:
- u dzieci: niedobór masy i wysokości ciała
- niedokrwistość z niedoboru żelaza
- osteoporozę prowadzącą do zwiększonej łamliwości kości
- zaburzenia płodności
- stany depresyjne
- zwiększoną zachorowalność na choroby nowotworowe (rak gardła, przełyku, jelita cienkiego)
Czego nie wolno jeść będąc na diecie bezglutenowej?
„Bezglutenowiec” musi niestety zapomnieć o wszelkich wyrobach z pszenicy, pszenżyta, jęczmienia, żyta, owsa – w tym mowa zarówno o mąkach jak i kaszach. Obecnie coraz więcej sklepów wprowadza do swojej oferty produkty bezglutenowe stanowiące odmianę tych tradycyjnych, ale jeśli na opakowaniu nie ma żadnej informacji o tym czy celiacy mogą go spożywać (np. znak przekreślonego kłosa) – lepiej odłożyć taki wyrób na półkę. Wszelkie panierki do mięs i ryb, ciasta, ciasteczka, kawa zbożowa, zupy zaprawiane mąką, z lanym ciastem, zwykły proszek do pieczenia, a nawet komunikanty z mąki pszennej – to wszystko powinno znaleźć się na liście produktów zabronionych.\
Bezglutenowe święta mogą być naprawdę pyszne! Obecnie, w asortymencie wielu sklepów można znaleźć wiele smacznych produktów i potraw przeznaczonych dla celiaków.
Co w czasie świąt może spokojnie zjeść „bezglutenowiec”?
Nie ma żadnych przeciwwskazań ku temu, aby osoba na diecie bezglutenowej z apetytem zjadła barszcz czerwony albo zupę grzybową. Trzeba jednak pamiętać, że zup tych nie podprawiamy zawiesinami z mąki, a w ramach dodatku, zamiast uszek czy makaronu – podajemy je z wersjami bezglutenowymi tych smakołyków, które z łatwością znajdziemy w większości dużych sklepów. Karp, dorsz, łosoś, halibut – nie ma znaczenia jaką rybę wybierzemy. Wszystkie są dozwolone, o ile nie panierujemy ich w mące i bułce. Najlepiej więc podać ryby odpowiednio doprawione, skropione olejem i upieczone w piekarniku. Pierogi – oczywiście z mąki bezglutenowej. Kapusta z grochem – jeśli bez mącznej zasmażki – spokojnie można podać na stół. Do picia – oczywiście woda, lub tradycyjnie – kompot z suszu. Również i ciasta nie będą stanowiły problemu jeśli do ich upieczenia zaopatrzymy się w bezglutenowe mąki i proszki do pieczenia.
Spokojnie możesz sięgać po produkty takie jak:
- biały i brązowy ryż
- kukurydza
- kasza gryczana i jaglana, mąki
- amarantus
- quinoa
- mleko świeże, w kartonie, kefir, maślanka, jogurt naturalny, ser biały i żółty
- masło, smalec, margaryna, oleje roślinne, oliwa z oliwek
- wszystkie warzywa, w tym strączkowe
- wszystkie owoce
- cukier, dżem, miód
- herbata, kawa naturalna
Przepisy bezglutenowe na ciasto, pierogi i pasztet
W zasadzie w każdym mieście w Polsce można już kupić większość podstawowych produktów spożywczych bezglutenowych takich jak mąka, proszek do pieczenia, czy gotowe makarony, kluski i pieczywo. Najlepiej jest oczywiście przygotować je samemu.
Marchewkowiec
(źródło: Celiakia i dieta bezglutenowa, praktyczny poradnik, Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie bezglutenowej)
Składniki:
4 jajka
Szklanka cukru
Łyżeczka cynamonu
Łyżeczka sody oczyszczonej
Łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
2 szklanki mąki bezglutenowej (dowolny uniwersalny mix)
½ szklanki oleju
2 szklanki startej na grube wiórki marchewki
Polewa:
¼ kostki masła, ½ szklanki cukru, 1 łyżka kakao, 2 łyżki wody, ½ łyżeczki octu lub soku z cytryny
Tortownicę posmarować olejem, oprószyć lekko mąką kukurydzianą/ryżową. Wymieszać mąkę, cynamon, sodę i proszek do pieczenia. Jajka ubić z cukrem na puszysty krem, dodać do niego olej i marchewkę, zmiksować. Dodawać porcjami suche składniki, cały czas miksując. Wyłożyć ciasto do tortownicy, piec w 160-180*C ok. 40-45 minut. Składniki polewy zagotować, cały czas mieszając. Ostudzić, chłodną polać ciasto.
Przepis na ciasto pierogowe
(źródło: Celiakia i dieta bezglutenowa, praktyczny poradnik, Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie bezglutenowej)
Składniki:
½ kg mąki bezglutenowej pierogowo-naleśnikowej
Szklanka gorącej wody
1-2 łyżki oleju
Szczypta soli do smaku
Składniki wyrabiać do momentu, aż ciasto będzie odchodzić od ręki (konsystencja ma przypominać plastelinę). Ciasto wałkować na oprószonej stolnicy na grubość ok. 2 mm. Szklanką wycinać kółka, nadziewać przygotowanym farszem, składać na pół, zlepiać. Gotować w dużej ilości wrzącej wody. Po wypłynięciu na wierzch gotować ok. 2-3 minut.
Pasztet z soczewicy i marchewki
(źródło: blog autorki tekstu Pozytywne żywienie)
Składniki (na ok. 20 plastrów):
Pełna szklanka czerwonej soczewicy (ok. 200 g)
4 średnie, słodkie marchewki
Cebulka
4 łyżki oleju rzepakowego
3 jajka
½ łyżeczki curry
Łyżeczka słodkiej papryki czerwonej
Sól
Soczewicę ugotować we wodzie, aż się rozpadnie. Marchewki i cebulę obrać i zetrzeć na dużych oczkach tarki, po czym wrzucić do rondelka z rozgrzanym olejem i dusić na średnim ogniu aż nieco zmiękną (ok. 10 minut), co jakiś czas mieszając. Po tym czasie, posolić ok. trzema dużymi szczyptami soli, dodać curry, paprykę i chwilę jeszcze potrzymać na ogniu. Warzywa połączyć z dobrze osączoną soczewicą, doprawić jeszcze nim zostaną dodane jajka - masa ma być dosyć wyrazista. Wszystko razem połączyć i wylać do wyłożonej papierem do pieczenia podłużnej formy (ok. 31 cm). Piec ok. 45 minut w nagrzanym do 200*C piekarniku, na środkowej półce, opcja góra-dół. Studzić przed podaniem, na kanapce można skropić nieco oliwą dla większej wilgotności.