Ciśnienie krwi – w którym miejscu należy dokonywać pomiaru? Co na ten temat mówią badania naukowe?
Pomiar ciśnienia należy do podstawowych procedur medycznych mających na celu określenie naszego stanu zdrowia. Jego wyniki decydują między innymi o zastosowaniu konkretnych leków – odstępstwa od normy mogą być zwiastunem poważnych schorzeń. Okazuje się jednak, że wynik pomiaru może być zupełnie inny w zależności od tego, gdzie na ciele zostanie wykonany – takie wnioski płyną z badania naukowców z University of Texas.
Ciśnienie ma znaczenie
Wykonywanie częstych pomiarów ciśnienia u osób, które mają z nimi problem, to standardowa praktyka, związana między innymi z faktem, że wynik pomiaru może się zmieniać nawet kilka raz w ciągu dnia. Częste mierzenie ciśnienia pozwala wyciągnąć średnią, która realnie opisuje stan zdrowia danej osoby i pozwala zalecić stosowne leczenie. Ta wiedza oparta jest na założeniu, że ciśnienie pozostaje na tym samym poziomie w każdym miejscu ciała.
Miejsce pomiaru robi różnicę
Tę prawidłowość sprawdzili naukowcy z Uniwersytetu w Teksasie, którzy w tym celu zrekrutowali do badania 80 pacjentów uniwersyteckiego szpitala chorujących na schorzenia neurologiczne, zwiększające między innymi ryzyko zawału serca czy udaru. Ze względu na to, pomiar ciśnienia jest jedną z podstawowych procedur medycznych, której są regularnie poddawani, a precyzyjny wynik jest kluczowy dla zastosowania odpowiedniego leczenia. W ramach badania naukowcy dokonali przy pomocy ciśnieniomierza równoczesnego pomiaru ciśnienia na obu ramionach, określając wysokość ciśnienia rozkurczowego i spoczynkowego.
Jak się okazało, w przypadku ciśnienia rozkurczowego różnica między ramionami wyniosła 8 mmHg, a w przypadku spoczynkowego – 6 mmHg. Gdy z kolei ciśnienie mierzono krzyżowo, tj. równocześnie na ramieniu jednej i nadgarstku drugiej dłoni, różnice w ciśnieniu spoczynkowym wyniosły aż 13 mmHg, ale w przypadku rozkurczowego zmalały do 5 mmHg.
Precyzyjny wynik pozwala zachować zdrowie
Wspomniane wartości są uśrednione dla wszystkich pacjentów – w indywidualnych wypadkach różnice bywały znacznie większe, sięgały nawet 40 punktów. Oznacza to, że pomiar ciśnienia na konkretnej ręce może wskazywać na zupełnie inne rezultaty wymagające odmiennego podejścia terapeutycznego. Nieprecyzyjny pomiar może więc sprawić, że pacjent będzie nieprawidłowo leczony, co realnie zagrozi jego życiu lub zdrowiu. Wyniki badania sugerują, że ponowny pomiar ciśnienia weryfikujący pierwszy wynik powinien być standardem, by w możliwe najbardziej precyzyjny sposób określić właściwą wartość ciśnienia krwi u poszczególnych pacjentów. Różnica nawet kilku punktów mmHg może mieć ogromne znaczenie dla zachowania zdrowia pacjentów.
Naukowcy z Teksasu planują kontynuację badań skupioną na odkryciu przyczyn tak dużych różnic w pomiarach na konkretnych częściach ramion, z udziałem nie tylko osób mających problemy z nadciśnieniem, ale również całkowicie zdrowych i wolnych od schorzeń mogących je zaburzać.
Obwód ud a nadciśnienie
W kwestii badań nad nadciśnieniem ostatnio pojawiły się również inne spostrzeżenia, wiążące jego wysokość z obwodem ud. Jak się okazuje, większy obwód ud u osób otyłych i z nadwaga sprzyja niższemu ciśnieniu i mniejszej skłonności do nadciśnienia. We wspomnianym badaniu naukowcy przeanalizowali dane o zdrowiu pochodzące od niemal 10 tys. osób po 40. roku życia. Uczestnicy wypełniali kwestionariusze na temat swojej kondycji fizycznej i zdrowia oraz zostali poddani pomiarom obwodów ciała, czemu towarzyszył także pomiar ciśnienia.
Wyniki potwierdziły, że obwód ud, a więc gromadzenie tłuszczu w dolnych partiach ciała, jest czynnikiem zmniejszającym ryzyko nadciśnienia. Naukowcy podejrzewają, iż wynika to z faktu, że na udach znajduje się więcej tłuszczu, co ma ułatwiać utrzymywanie ciśnienia krwi na stabilnym, zdrowym poziomie. Naukowcy podkreślili także, że zależność między obwodem uda a nadciśnieniem występowała wyłącznie u osób o nadmiernej wadze. U tych z wagą prawidłową ta zależność nie została dostrzeżona.
Wspomniane wyniki pozostają w zgodzie z wcześniejszymi obserwacjami naukowców, zgodnie z którymi nadmierne gromadzenie się tłuszczu w górnych partiach ciała, w tym na brzuchu, sprzyja problemom ze zbyt wysokim ciśnieniem.