Sen polifazowy – czym jest?
Sen stanowi dużą część naszego życia i jest zarazem jedną z ważniejszych fizjologicznych potrzeb ludzkiego organizmu, ponieważ zapewnia odpoczynek i regenerację, wpływa też na lepszą odporność organizmu, zapobiega chorobom przewlekłym, a także redukuje stres. Najczęściej zaleca się przesypianie ciągiem 7-8 godzin (co nazywane jest snem monofazowym) w przypadku dorosłych i 9-10 godzin u dzieci. Wraz z rozwojem badań naukowcy przekonują jednak, że inne formy snu, to znaczy z większymi przerwami i drzemkami, mogą przyczynić się do jeszcze lepszej wydajności ludzi niż standardowo zalecany schemat rytmu dobowego.
Co to jest sen polifazowy?
Sen polifazowy to typ snu, w którym zamiast ciągłego i długiego okresu spania stosuje się mniejsze sesje. Oznacza to, że zaburzony zostaje standardowy cykl faz snu (faza NREM, sen głęboki i faza REM). Sen polifazowy polega głównie na robieniu krótkich drzemek, tak aby zmaksymalizować czas czuwania oraz zapewnić organizmowi maksymalną regenerację. Dzięki temu zyskuje się więcej czasu na pracę czy aktywność fizyczną oraz ogranicza się okres spania do minimum, który jednak wciąż zapewnia odpoczynek potrzebny do normalnego funkcjonowania i dobrego samopoczucia.
Zwolennicy tej metody przekonują, że podczas wybudzania w fazie snu REM organizm jest zdolny do natychmiastowego funkcjonowania niż podczas normalnego snu, kiedy zawsze potrzeba kilka minut na wybudzenie.
Stworzono kilka różnych metod do praktyki snu polifazowego.
- Sen bifazowy – najłagodniejsza forma, przypominająca typowy schemat snu, nieświadomie wykorzystywana przez część społeczeństwa. Polega na nocnym wypoczynku maksymalnie 6-godzinnym wraz ze zrobieniem jednej drzemki 30-minutowej w ciągu dnia.
- Everyman – popularna, średniozaawansowana wersja snu polifazowego, która opiera się na 4-godzinnym śnie nocnym i około 3 drzemkach 30-minutowych w ciągu dnia.
- Dymaxion lub sen czterofazowy – ogranicza się liczbę snu do 2 godzin i stosuje się 30-minutowe drzemki co 6 godzin.
- Uberman – jest to dość ciężki wariant, który polega na ograniczeniu snu standardowego do 2 godzin i zastosowaniu około 6 drzemek co 4 godziny.
Ciekawym faktem jest to, że w kulturze krajów południowej Europy występuje określenie „siesta”, które odnosi się do jednej, dłuższej poobiedniej drzemki podczas panowania najwyższych temperatur na dworze.
Jak spać polifazowo?
Warto podkreślić, że sen polifazowy nie jest odpowiedni dla wszystkich osób (niektórzy ludzie mają problem z zaśnięciem w dzień lub nie potrafią szybko zasnąć) i aby przejść na taką technikę, trzeba się stopniowo przyzwyczajać do mniejszej ilości snu niż do tej pory. Przestawienie się na nowy rytm okołodobowy wymaga determinacji i może trwać nawet do kilku tygodni. Z tego powodu przygotowania warto rozpocząć od odpowiedniej edukacji (istnieje kilka poradników w formie książek) oraz w spokojniejszym momencie – na przykład na wakacjach.
Istnieją także praktyczne wskazówki, które wspomagają w zmianie trybu spania, m.in.:
- unikanie kawy i innych napojów energetycznych między drzemkami,
- stosowanie opasek na oczy na czas drzemek, aby odciąć promienie słoneczne,
- zapewnienie wygodnego łóżka,
- dbanie o odpowiednią temperaturę otoczenia.
Czy sen polifazowy jest zdrowy?
Już w przeszłości wielu naukowców, w tym dr Claudio Stampi, pracowało nad opatentowaniem snu polifazowego, aby wzmocnić efektywność ludzi, jednak obecnie pojawia się coraz więcej negatywnych opinii na ten temat. Mimo zadowalających efektów u użytkowników metody nadal potrzeba potwierdzających badań nad snem polifazowym, ponieważ nie jest to fizjologiczny sposób na sen i nie znamy jego długofalowych skutków.
Zaobserwowano, że przy dłuższym spaniu polifazowym spada koncentracja i inne funkcje poznawcze. Wadą jest także częste używanie budzika. Ponadto dochodzi do zaburzeń w wydzielaniu melatoniny, co może również spowodować zmniejszenie reakcji na bodźce w ciągu dnia. Metoda ta zdecydowanie sprawdza się na krótki okres, kiedy istnieje potrzeba zmaksymalizowania produktywności kosztem snu (na przykład u studentów podczas sesji, astronautów czy żołnierzy), ale na dłuższą metę lepiej jest pozostać przy śnie monofazowym. Zaletą jest za to uczenie się samodyscypliny, cierpliwości i świadomości swojego ciała.