Łupież różowy Giberta – przyczyny, objawy, leczenie
Łupież różowy Giberta jest schorzeniem skórnym przebiegającym łagodnie i występującym na całym świecie bez szczególnej podatności rasowej, chociaż częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn. Większość przypadków dotyczy głównie dzieci i młodych dorosłych – przeważającą część zachorowań obserwuje się w grupie wiekowej między 10. a 35. rokiem życia.
Łupież różowy Giberta jest łagodnym, samoograniczającym się schorzeniem dermatologicznym z grupy chorób rumieniowo-złuszczających. Wbrew pozorom choroba ta nie ma nic wspólnego z tradycyjnym łupieżem skóry głowy. Jak wygląda i w jaki sposób należy ją leczyć?
Co to łupież różowy Giberta?
Łupież różowy (pityriasis rosea) jest łagodną chorobą skóry, która charakteryzuje się występowaniem medalionowatych, rumieniowo-złuszczających ognisk w obrębie tułowia i dosiebnych (bliższych tułowiu) części kończyn. Nazwa łupież różowy Giberta pochodzi od francuskiego dermatologa Camille Melchiora Giberta, który jako pierwszy opisał tę jednostkę chorobową w 1860 roku. Występuje ona z częstością około 2% w populacji ogólnej, jednak nie stwierdzono predylekcji występowania u żadnej z płci. Najczęściej dotyka ona osoby między 10. a 35. rokiem życia, ale może występować zarówno u młodszych, jak i starszych.
Łupież różowy Giberta – przyczyny
Dokładnej przyczyny tego schorzenia nie udało się jak dotąd wyjaśnić, jednak najbardziej możliwe wydaje się infekcyjne podłoże tej choroby. Za najbardziej prawdopodobny czynnik wywołujący łupież różowy Giberta uważa się wirusy herpes, w szczególności wirus typu 6 (HHV-6) oraz typu 7 (HHV-7). W literaturze można spotkać się również z doniesieniami o wpływie zakażeń innymi wirusami (np. cytomegalowirus, parwowirus B19, wirus grypy) czy bakteriami (np. mycoplasma, chlamydia) na rozwój tej choroby. Co ciekawe, w trakcie pandemii COVID-19 obserwowano przypadki wystąpienia łupieżu różowego Giberta jako jednej z klinicznych manifestacji skórnych zakażenia wirusem SARS-CoV-2 oraz jako objaw reakcji poszczepiennej. Takie dane mogą dodatkowo potwierdzać związek między infekcją a pojawieniem się objawów łupieżu różowego Giberta.
Łupież różowy Giberta – czy jest zaraźliwy?
Wielu pacjentów zastanawia się, czy można zarazić się łupieżem różowym Giberta. Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna ze względu na to, że etiologia tego schorzenia nie jest do końca poznana. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że najbardziej prawdopodobna teoria patogenezy wiąże się z wystąpieniem infekcji wywołującej pojawienie się zmian skórnych. Dodatkowo fakt częstego występowania objawów skórnych u współdomowników osoby chorej może również przemawiać za tą tezą.
Łupież różowy Giberta – objawy
Początkowo w niemal 90% przypadków na skórze pacjenta pojawia się tzw. blaszka macierzysta, która jest zdecydowanie większa od pozostałych zmian skórnych i charakteryzuje się silniejszym złuszczaniem. Swoim wyglądem przypomina nieco infekcję grzybiczą, z którą często jest pierwotnie mylona. Wokół zmiany pierwotnej powstają liczne mniejsze owalne lub okrągłe ogniska o charakterze rumieniowo-złuszczającym umiejscowione głównie na tułowiu oraz dosiebnych (zlokalizowanych bliżej tułowia) częściach kończyn. Charakterystyczny jest symetryczny układ zmian skórnych, który na plecach przypomina obraz drzewka bożonarodzeniowego, a na dekolcie zmiany przybierają układ litery V. Zmianom skórnym może towarzyszyć świąd, który o wiele częściej pojawia się u dzieci. U części pacjentów mogą wystąpić objawy zwiastunowe w postaci bólu gardła, osłabienia, utraty apetytu oraz nieznacznie podwyższonej temperatury ciała.
Łupież różowy Giberta – leczenie. Jak się go pozbyć?
Zazwyczaj choroba ma charakter samoograniczający się, a zmiany na skórze ustępują po okresie od 4 do 6 tygodni bez pozostawiania śladów. Warto pamiętać o tym, że przez pierwsze 3–4 miesiące w miejscach wcześniej zajętych chorobowo mogą pojawić się przebarwienia lub odbarwienia, które z czasem ustępują.
Czy łupież różowy Giberta powraca?
W większości przypadków przebycie tej choroby daje trwałą odporność i nigdy nie dochodzi do nawrotu choroby. Zdarza się jednak, że czasami u 4% pacjentów występuje nawrót zmian skórnych po pewnym czasie.
Łupież różowy Giberta a ciąża
Chociaż łupież różowy Giberta jest samoograniczającą się chorobą zazwyczaj niewymagającą leczenia, sytuacja jest zgoła odmienna u kobiet w ciąży. W przypadku wystąpienia powyższych zmian skórnych ciężarna powinna niezwłocznie skontaktować się z dermatologiem oraz prowadzącym ciążę ginekologiem-położnikiem.
Według danych z literatury w ciąży może dochodzić do reaktywacji zakażenia HHV-6 lub HHV-7, które stwarza zagrożenie infekcji płodu, przedwczesnego porodu, a nawet śmierci płodu. W szczególności niebezpieczne jest pojawienie się zmian skórnych w pierwszych 15 tygodniach ciąży. Warto też wspomnieć o tym, że łupież różowy Giberta pojawia się częściej u kobiet w ciąży w porównaniu do populacji ogólnej.