Smoczy owoc – czym jest dragon fruit i jakie właściwości prozdrowotne posiada
Hylocereus undatus, znany jako smoczy owoc, pitaya albo truskawkowa gruszka wzbudza zainteresowanie większości z nas. Jego specyficzny, piękny wygląd rzuca się w oczy od razu, a jeszcze bardziej ciekawi wnętrze – zazwyczaj białe (ale może być też jasnoczerwone), apetycznie nakropkowane jadalnymi ziarenkami - niczym śmietankowy mus straciatella. Czym jest smoczy owoc, jak smakuje i jakie właściwości prozdrowotne posiada?
Smoczy owoc – skąd pochodzi, jak smakuje i ile kosztuje
Hylocereus undatus pochodzi z tropikalnych lasów Meksyku oraz rejonów Ameryki Środkowej i Południowej. Określenie „smoczy owoc” wzięło się stąd, że dosyć niewielką „bulwę” pokrywa z zewnątrz łuska niczym ta z legendarnych bajek o smokach. Struktura przypomina kiwi – podobnie jak ono, owoc jest bowiem soczysty i zawiera drobniutkie ziarenka. Z kolei jego smak zależy od koloru, choć niestety, większość z nas pozostaje po jego skosztowaniu rozczarowana. Żółty owoc przypomina słodkie mango albo ananasa, podczas gdy czerwona wersja jest nieco kwaskowata. Zarówno jednemu, jak i drugiemu towarzyszy jednak mdły posmak co utrudnia raczej wykorzystanie smoczego owocu jako dania solo. Cena jednej sztuki to ok. 10 zł, więc naprawdę całkiem sporo jak za porcję witamin i składników mineralnych.
Dragon fruit i jego prozdrowotne właściwości
Majowie wykorzystywali liście i kwiaty owocu jako środek obniżający zbyt wysoką glikemię (inaczej poziom cukru we krwi), a także jako lekarstwo moczopędne. Współczesna literatura również potwierdza, że pitaya to owoc o prozdrowotnych właściwościach, na które warto zwrócić uwagę. Wszystko za sprawą wysokiego potencjału antyoksydacyjnego owocu – pitaya to źródło polifenoli, betalain oraz kwasu askorbinowego. Wszystkie one posiadają udowodnione, korzystne działanie na organizm człowieka. Wśród innych owoców egzotycznych, takich jak ananas, granat, karambola, liczi, mango albo papaja, dragon fruit nie wyróżnia się jednak swoim składem – posiada najniższy całkowity status przeciwutleniający.
Smoczy owoc, a odchudzanie – czy można go jeść na diecie?
Pitaya to owoc niskokaloryczny. 100g części jadalnych owocu dostarcza ok. 50 kcal – podobnie jak taka sama ilość jabłka. Równolegle, w porównaniu z nim, smoczy owoc dostarcza 4-krotnie razy więcej białka. Średniej wielkości cały owoc to zaledwie 75 kcal, podczas gdy np. banan – już 150 kcal.
Smoczy owoc i jego wykorzystanie w kuchni – co smacznego można przygotować?
Ponieważ pitaya to spora część wody – sprawdzi się więc w upalne dni jako posiłek na orzeźwienie. Najlepiej wykorzystać ją do przyrządzenia świeżych soków, smoothie i koktajlów, a także deserów, takich jak musy, lody, sorbety, sałatki owocowe i owocowo-warzywne. W sklepie można znaleźć również sproszkowany smoczy owoc – wykorzystajmy go jako dodatek do jogurtów, posypkę do sałatek albo element koktajlu. Pitayę, w związku z jej mdłym charakterem, najlepiej łączyć z wyrazistymi dodatkami, np. takimi o kwaśnym posmaku (pomarańcza, kiwi). Na świecie, ze smoczego owocu produkuje się wina oraz soki.
Czy warto sięgać po smoczy owoc?
Niewątpliwe warto i należy sięgać po… wszystkie owoce i warzywa. Aktualne badania mówią nam bowiem, że ponad wszelką wątpliwość produkty te powinny stanowić podstawowy element naszej codziennej diety. Zdaniem redakcji Dbam o Zdrowie, owoce takie jak pitaya, mogą stanowić ciekawe urozmaicenie codziennego menu, zwłaszcza jeśli przygotowujemy przyjęcie. Deser, taki jak przykładowo lody, na pewno wzbudzi w naszych gościach zachwyt i na długo pozostanie w ich pamięci. Na co dzień warto jednak sięgać po nasze rodzime owoce – raz, że są o wiele tańsze i bardziej dostępne, dwa – w niczym nie ustępują właściwościom prozdrowotnym owoców egzotycznych. Nasze polskie superfoods (inaczej superżywność) takie jak borówki, aronia, czarna i czerwona porzeczka, a także czarny bez, owoce rokitnika czy maliny albo truskawki, to taki sam potencjał antyoksydacyjny jak wspomniana pitaya. Nie bójmy się nowych smaków, ale dbajmy też o nasze tradycyjne.