Nasycony wapniem żel jako alternatywa dla plomb
Epidemia próchnicy od lat zbiera żniwo, dotykając w równym stopniu dzieci i dorosłych. Konieczność regularnych kontroli i bieżącego uzupełniania ubytków zniechęca wiele osób do wizyt u dentysty, podobnie jak towarzyszący im ból i dyskomfort. Naukowcy nie ustają w poszukiwaniu nowych, mało inwazyjnych sposobów leczenia zębów, a ich najnowszym wynalazkiem jest nasycony wapniem i fosforem żel, który mógłby zastąpić naruszone szkliwo i pomóc wypełnić drobne ubytki.
Żel imitujący szkliwo
Naukowcy z Chin stworzyli żel o właściwościach imitujących szkliwo, który, zgodnie z wynikami wstępnych badań, sprawdza się jako jego zamiennik na prawdziwych, ludzkich zębach. Formuła żelu bazuje na wapniu i fosforze, czyli dwóch podstawowych budulcach szkliwa.
Realna alternatywa dla szkliwa
Testy substancji były prowadzone dwuetapowo. Na pierwszym etapie cienką warstwą żelu pokryto krystaliczny hydroksyapatyt, którego budowa przypomina ludzkie szkliwo. Ten eksperyment miał pokazać czy żel będzie w stanie połączyć się ze „szkliwem” w sposób umożliwiający uzupełnienie ewentualnych ubytków. Jak pokazał eksperyment, teza ta się potwierdziła.
Kolejnym etapem badania było pokrycie żelem prawdziwych ludzkich zębów ze zniszczonym szkliwem. Po 48 godzinach okazało się, że żel utworzył na ich powierzchni warstwę imitującą szkliwo, dzięki czemu zostało ono częściowo odbudowane. Wspomniane wyniki jak na razie uzyskano na materiale badawczym, choć w warunkach imitujących środowisko jamy ustnej. By jednak móc mówić o sukcesie, skuteczność sztucznego szkliwa trzeba zbadać na ukrwionych zębach w warunkach naturalnych. Kolejnym etapem badania będzie więc przetestowanie go na zwierzętach, a w dalszej perspektywie na ludziach.
Prosta i szybka odbudowa zębów
W 2018 r. naukowcy z Uniwersytetu w Waszyngtonie odkryli innego rodzaju alternatywę dla szkliwa, tym razem na bazie protein. Substancja nasycona peptydami ma sprzyjać remineralizacji zębów i jako taka wspomagać leczenie ubytków. Jej składniki są w stanie wiązać się z powierzchnią zębów i wykorzystywać zawarty w nich wapń i fosfor do stopniowej odbudowy szkliwa. Naukowcy sugerują, że peptydy można stosować nie tylko jako osobny lek, ale też na przykład jako składnik past do zębów, dzięki czemu każdy z nas mógłby stopniowo odbudowywać swoje szkliwo przy myciu, w tempie od 10 do 50 μm po każdym zastosowaniu. Zdaniem twórców technologii, powinna ona być bezpieczna zarówno dla dorosłych, jak i dzieci.
Komórki macierzyste w stomatologii
Kolejnym problemem związanym z zębami jest uzupełnianie ubytków powstałych w wyniku uszkodzeń mechanicznych, na przykład wskutek upadku. Metoda opracowana przez naukowców z Chin mogłaby pomóc odtworzyć tkankę zębową dzieci, wykorzystując komórki macierzyste z ich mlecznych zębów. Mowa o zębach, które w wyniku urazu zostały odłączone od zębiny i zmartwiały, a dzięki terapii komórkami macierzystymi można odzyskać ich ukrwienie i czucie.
Jak na razie metoda ma szanse skuteczności wyłącznie u dzieci. W przypadku dorosłych szanse na regenerację zębów po urazach mogą przynieść komórki macierzyste pobrane od innych osób, jednak te badania znajdują się obecnie na bardzo wstępnym etapie i trudno wyrokować o ich skuteczności.