
Naukowcy odkryli związek między chorobą Alzheimera a wirusem opryszczki
U nosicieli konkretnego genu zarażenie wirusem HSV1 wywołującym opryszczkę może skutkować rozwojem choroby Alzheimera – do tych zaskakujących wniosków doszli badacze z Oxford University w Wielkiej Brytanii. Wyniki ich badań opublikowało pismo Frontiers in Ageing Neuroscience.
Zarażenie wirusem opryszczki skutkuje pojawianiem się charakterystycznych pęcherzy w chwili, gdy organizm słabnie lub zostanie zaatakowany przez infekcję. Oznacza to, że między tymi epizodami cały czas nosimy w sobie wirusa, który zasiedla neurony i komórki odpornościowe. Zdaniem profesor Ruth Itzhaki z Oxfordu obecność wirusa w komórkach mózgu wiąże się z występowaniem choroby Alzheimera – i to w skali masowej, na poziomie nawet 50 procent przypadków. Ta teza została poparta trwającymi ponad 25 lat badaniami.
Większa skłonność do występowania opryszczki występuje u nosicieli genu APOE-ε4, którzy równocześnie są bardziej narażeni na wystąpienie choroby Alzheimera. Na tej podstawie naukowcy ukuli teorię mówiącą, że częstsze odnawianie aktywności wirusa wpływa niszczycielsko na neurony, co z kolei powoduje rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Tajwański trop
Tylko kilka państw gromadzi dane populacyjne konieczne do weryfikacji tej teorii, przykładowo by móc sprawdzić, czy kuracje przeciwwirusowe mogą zmniejszać ryzyko demencji. Jednym z nich jest Tajwan, gdzie informacje na temat zakażeń są pozyskiwane od niemal całej populacji. W latach 2017-18 opublikowane zostały trzy badania opisujące korelację między rozwojem demencji starczej (wywoływanej przez alzheimera) i leczeniem pacjentów zainfekowanych wirusem HSV lub VZV, które również wywołują opryszczkę.
Badanie przyniosło dowody na to, że ryzyko wystąpienia demencji starczej jest znacznie wyższe u osób chorujących na HSV, a kuracja przeciw opryszczce powoduje radykalne zmniejszenie liczby osób zarażonych HSV1, u których z czasem rozwija się choroba neurodegeneracyjna. Tę tezę potwierdzają wyniki badań uzyskane przez grupę badawczą prof. Itzhaki. Naukowcy odkryli, że wirus opryszczki powoduje powstawanie w mózgu złogów charakterystycznych dla choroby Alzheimera.
Dalsze badania „zwykłej” opryszczki
Wyniki wspomnianych badań dają nadzieję chorym, jednak korelacja między wirusem a chorobą była badana wyłącznie w przypadku bardzo ciężkich zakażeń, które występują stosunkowo rzadko.
Powszechny problem
Choroby Alzheimera i wirusa opryszczki nie sposób porównywać na poziomie wagi skutków dla zdrowia, niemniej jej powszechność sprawia, że naukowcy szukają coraz to nowych sposobów na jej zwalczanie. Walka z wirusem opryszczki jest bardzo trudna, ponieważ nie ma jednej postaci – jego budowa ulega ciągłym mutacjom, co sprawia, że opracowanie uniwersalnego leku na tę dolegliwość jest bardzo trudne. Wirusem opryszczki zazwyczaj zarażamy się już w dzieciństwie i jest on w stanie przetrwać w postaci utajonej przez wiele lat. Ponieważ infekuje układ nerwowy, uaktywnia się w sytuacjach wzmożonego stresu i zmęczenia, a także osłabienia organizmu związanego z urazami, przeziębieniem lub nawet obniżeniem odporności. Co więcej, poza dobrze znaną opryszczką pojawiająca się na ustach, wirusy mogą zainfekować również genitalia.
Srebro i wino zwalczą wirusa
Pomysł na nowy lek przeciw opryszczce mają badacze z Łodzi, którzy w tym celu chcą wykorzystać nanocząstki miedzi i srebra. Antywirusowy preparat powstał przy współpracy naukowców z dwóch jednostek – Wydziału Chemii Uniwersytetu Łódzkiego oraz Wojskowego Instytutu Chemii i Epidemiologii w Warszawie. Połączone wysiłki obu grup specjalistów pozwoliły stworzyć antywirusowy preparat na bazie nanocząstek bimetalicznych, składających się z miedzi i srebra dodatkowo pokrytych taninami, czyli związkami chemicznymi znanymi z wina, które odpowiadają za jego cierpki smak i intensywny kolor. Tak powstały preparat jest bezpieczny dla środowiska, a jego skuteczność potwierdziły badania prowadzone na myszach w Wojskowym Instytucie Higieny i Epidemiologii. U gryzoni wspomniany lek był stosowany do leczenia opryszczki genitalnej wywoływanej przez tego samego wirusa, co dało bardzo dobre efekty.
Głównym pomysłodawcą metody walki z opryszczką jest profesor Jarosław Grobelny z Uniwersytetu Łódzkiego. Zajmował się wytwarzaniem nanocząsteczek metalicznych z myślą o ich medycznym zastosowaniu. Cząstki te same w sobie nie są jednak wdzięcznym materiałem do badań, ponieważ mają tendencję do zlepiania się i opadania na dno roztworów, a tylko rozmieszczone w nim równomiernie zachowują właściwości. By mogły być stosowane jako lek, potrzebują jednak wsparcia ze strony innych związków – w tym wypadku tanin, które wspólnie z nanocząsteczkami wykazują działanie antywirusowe.
To, czy preparat opracowany przez naukowców z Łodzi i Warszawy trafi na sklepowe półki zależy przede wszystkim od zainteresowania potencjalnych inwestorów i powodzenia późniejszych badań klinicznych. Popyt na niego z pewnością się znajdzie, biorąc pod uwagę, jak wiele osób zmaga się z opryszczką.
Źródło: Science Daily