Nowatorska operacja żuchwy w Olsztynie
Użycie szablonów, skonstruowanych specjalnie na potrzeby operacji przez techników z Niemiec, umożliwiło uzupełnienie ubytku kości i znacznie skróciło czas trwania operacji, która była kluczowa, by umożliwić chłopcu normalne funkcjonowanie. Żeby stworzenie ich było możliwe, konieczne było przeprowadzenie „testowej” operacji w środowisku komputerowym, która pokazała, jakie fragmenty kości zostaną usunięte. Na tej podstawie technicy przygotowali szablony, dzięki którym możliwe było usunięcie guza i pobranie fragmentów kości do przeszczepu.
Nowa, zdrowa żuchwa
Przy jego żuchwie urósł guz, który systematycznie niszczył tkanki i kości, powodując problemy z jedzeniem i oddychaniem. Operacja polegała na usunięciu guza razem z częścią zainfekowanej żuchwy, a następnie zrekonstruowaniu jej z pomocą wspomnianych szablonów oraz pobranych z podudzia chłopca fragmentów kości strzałkowej razem z naczyniami krwionośnymi. Po wszczepieniu wspomniane naczynia były łączone z szyjnymi pod lupą mikroskopu.
Operacja odbyła się w Olsztynie, ponieważ tutejszy szpital jako jedyny wykonuje mikrochirurgiczne zabiegi rekonstrukcji twarzoczaszki u dzieci. Do tej pory, na tutejszym specjalistycznym oddziale chirurgii głowy i szyi, istniejącym od 2014 roku, wykonano około 20 operacji tego typu. Uczestnik ostatniej spędził na stole operacyjnym 5 godzin, a teraz czeka go pooperacyjna rekonwalescencja.
Czy uda się wybudzić śpiących?
Olsztyn już po raz kolejny w ostatnich dniach jest na ustach wszystkich w związku z wykonywanymi tutaj operacjami.17 maja w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie przeprowadzono pierwsze w Europie operacje wszczepienia w kręgosłup szyjny elektrody stymulującej pień mózgu, co ma pomóc wybudzić się pacjentom pozostającym w śpiączce. Wśród nich znalazła się Ola Janczarska, córka założycielki fundacji „Akogo?”, która pozostaje w śpiączce od 16 lat.
Innowacyjna metoda wybudzania opracowana przez Japończyków daje szanse odzyskania świadomości w 60 proc. przypadków, choć najlepszych efektów można się spodziewać u pacjentów przebywających w śpiączce nie dłużej niż rok.
Przeprowadzający operację prof. Wojciech Maksymowicz ogłosił, że się udała, jednak na efekty trzeba będzie poczekać przynajmniej miesiąc. Ewa Błaszczyk w rozmowie z Dzień Dobry TVN stwierdziła, że mimo upływu kilku dni zauważyła u córki reakcje, które mogą świadczyć o poprawie, w tym rozluźnienie dotąd mocno ściśniętej lewej ręki.
Poza Olą Janczarską, operacje wszczepienia stymulatora przeszły trzy inne osoby: 20-letnia Sylwia, przebywająca w śpiączce od 2,5 roku, 24-letni Adrian oraz będąca w tym samym wieku Agnieszka, u której efekty operacji były widoczne najszybciej. Jak relacjonuje jej mama, cytowana przez RMF FM, w noc po operacji Agnieszka bardzo się wierciła, próbując zerwać podłączone do niej urządzenia i płakała po raz pierwszy od chwili zapadnięcia w śpiączkę.
Warto podkreślić, że pierwsze, pionierskie w skali Europy operacje zostały przeprowadzone za darmo. Warte 70 tys. złotych stymulatory zostały nieodpłatnie przekazane polskim pacjentom przez produkującą je firmę z Japonii.
Źródło: Rynek zdrowia, RMF FM