
Cukrowa plaga: zjadamy aż 25 łyżeczek cukru dziennie
Zgodnie z danymi, na które powołuje się Rzeczpospolita, z nadwagą lub otyłością zmaga się aż 20 mln Polaków, z czego jedynie 4 mln pozostaje w związku z tym pod kontrolą lekarza.
Na cukrzycę choruje w Polsce 3 mln osób, ale tylko 1 mln się leczy, ponieważ jest świadoma jej istnienia i konieczności podjęcia jakichkolwiek działań. Wiele przypadków cukrzycy zostaje wykrytych dopiero, gdy dochodzi do sytuacji skrajnych, jak zawał czy udar, przy okazji których wysoki poziom cukru we krwi wychodzi na jaw. Nieleczona cukrzyca może prowadzić również do zaburzeń pracy nerek, ślepoty czy amputacji kończyn, zwłaszcza gdy towarzyszy jej brak ruchu i ogólne zaniedbywanie swojego zdrowia.
Gorzki problem z cukrzycą
Kolejne 5 mln Polaków zmaga się ze stanem przedcukrzycowym, co plasuje nas na czwartym miejscu w Europie. Jeśli sytuacja się nie zmieni, już za 15 lat możemy trafić na szczyt tej listy. Stan przedcukrzycowy poprzedza zachorowanie na cukrzycę i umożliwia podjęcie działań zapobiegawczych. Te obejmują przede wszystkim zmianę trybu życia, a więc przejście na dietę i wprowadzenie jakiejkolwiek aktywności fizycznej – warto zacząć nawet od regularnych spacerów. W radzeniu sobie z sytuacją pacjenci rzadko mogą liczyć na pomoc lekarzy pierwszego kontaktu, ponieważ ich katalog świadczeń nie obejmuje porad z zakresu żywienia. Rzadkością jest także regularne ważenie lub mierzenie obwodu brzucha, który może sugerować problemy na tle cukrzycowym.
Ile cukru w cukrze?
Dla cukrzyka najważniejszą kwestią jest jedzenie produktów niskim indeksie glikemicznym, przy czym wiedzę o jego poziomie trzeba zachować w pamięci, ponieważ rzadko bywa przedstawiana na opakowaniach produktu. Prostszym wskaźnikiem jest sprawdzanie zawartości cukru w poszczególnych produktach spożywczych, którą zawsze znajdziemy na etykiecie. 5 gramów cukru odpowiada jednej łyżeczce, więc dzięki temu łatwo policzymy, ile cukru przyjmujemy każdego dnia i jak dalece odbiegamy od przyjętych norm.
Wykrycie cukrzycy jest bardzo proste – wystarczy badanie krwi. Jeśli poziom cukru przekroczy 126 mg/dl to znak, że trzeba zwrócić się o pomoc do specjalisty.
Czym jest indeks glikemiczny?
Indeks glikemiczny informuje nas o zawartości glukozy w danym pokarmie i określa procentowo tempo zwiększania poziomu glukozy we krwi po spożyciu danego produktu w porównaniu z tym, jak bardzo rośnie poziom cukru po spożyciu takiej samej ilości węglowodanów będących czystą glukozą. U produktów o niskim indeksie wzrost jest powolny, a w przypadku wysokiego szybki lub skokowy.
Produkty o dużym indeksie glikemicznym są trawione i wchłaniane do przewodu pokarmowego bardzo szybko, co powoduje szybki wzrost glukozy i błyskawiczne wydzielanie insuliny, która ma zbić jej poziom. Gdy zawartość glukozy we krwi spadnie, znów robimy się głodni, a koło się zamyka.
Produkty o wysokim indeksie glikemicznym to między innymi:
- białe pieczywo,
- pieczone ziemniaki oraz frytki,
- piwo,
- gotowana marchew,
- arbuz,
- dynia.
Produkty o niskim indeksie glikemiczny stopniowo uwalniają glukozę, przez co dłużej pozostajemy syci, a poziom cukru we krwi nie wzrasta gwałtownie. W tej grupie znajdują się na przykład:
- zielone warzywa,
- makaron ugotowany al dente,
- chleb pełnoziarnisty,
- surowa marchewka, pomidor i cukinia,
- świeże morele.
Przyjmuje się, ze indeks glikemiczny glukozy wynosi 100. W takim razie produkty o IG niższym niż 50 są najbardziej polecane do tworzenia codziennego jadłospisu. Produkty o średnim poziomie IG (około 70) są dozwolone od czasu do czasu, natomiast te mające indeks bliższy 100 najlepiej wyeliminować całkowicie lub zjadać bardzo rzadko.
Źródło: Rzeczpospolita, Medycyna Praktyczna