Dlaczego jelita nazywamy naszym drugim mózgiem?
System nerwowy człowieka jest niezwykle złożony. Na jego czele stoi mózg, dzięki któremu możliwe jest podejmowanie decyzji, zapamiętywanie zdarzeń, odczuwanie różnych emocji, przetwarzanie i analizowanie otaczającego nas świata. To tylko część jego możliwości. Co, jeśli jednak w naszym organizmie istnieje więcej niż jeden mózg?
Wydawałoby się, że brzuch służy jedynie do prostych i prymitywnych czynności. Jemy, ponieważ nasz organizm potrzebuje energii do życia. Pokarm trafia do żołądka, gdzie jest odpowiednio trawiony, rozbijany do malutkich cząsteczek, które następnie są wykorzystywane przez niemalże wszystkie narządy. Niepotrzebne resztki zostają wydalone i na tym się kończy jego rola. Otóż nic bardziej mylnego! Układ pokarmowy to bardzo skomplikowany system, dzięki któremu odbywa się mnóstwo procesów – nie tylko trawiennych. I to właśnie jelito może poszczycić się mianem drugiego mózgu.
Olbrzymia liczba neuronów i komórek glejowych tworzy bogatą sieć unerwiającą cały przewód pokarmowy. Mnóstwo różnych połączeń i przekaźników wykonuje codziennie ogromną pracę i w dużej mierze działa samodzielnie, nie radząc się „naczelnego szefa”. W wielu przypadkach stwierdzono, że po „odcięciu” mózgu jelito nadal pracuje i wykonuje swoje zadanie. Aby osiągnąć pewną stabilność i dobrostan organizmu, cały ten system musi współpracować z florą jelitową i komórkami układu odpornościowego.
Jakie zadania spełnia jelitowy system nerwowy (enteric nervous system – ENS)?
Samo trawienie to bardzo trudne zadanie. Jest ono na tyle istotne, że wymaga odrębnego układu sterującego. W końcu spożywanie posiłków stanowi większą część naszego życia. Dzięki jelitowemu systemowi nerwowemu nie musimy za każdym razem myśleć o wykonywaniu ruchów perystaltycznych naszych jelit podczas wędrówki jedzenia przez przewód pokarmowy. To właśnie on dba o to, by uchronić nas przed szkodliwymi substancjami lub chorobotwórczymi bakteriami, wywołując wymioty lub biegunkę w momencie zatrucia. Wydzielanie odpowiednich enzymów również odbywa się poza naszą świadomością.
Żyliśmy dotychczas w przeświadczeniu, że to tylko mózg działa na przewód pokarmowy – denerwujemy się i od razu mamy biegunkę, odczuwamy „motylki w żołądku”, gdy się zakochamy, albo myślimy o pysznym obiedzie przyrządzonym przez naszą mamę i od razu „burczy” nam w brzuchu. Ale obecnie coraz więcej danych przemawia za tym, że jelitowy układ nerwowy przekazuje do mózgu mnóstwo informacji. Komunikacja ta odbywa się nie tylko za pomocą włókien nerwowych, głównie nerwu błędnego. W tych skomplikowanych procesach bierze udział mnóstwo cząsteczek, hormonów, neuroprzekaźników. To po części dzięki temu jesteśmy zadowoleni, że zjedliśmy coś smacznego i zdrowego. Albo nie sięgamy po drugą pizzę, gdy mamy pełny żołądek.
Sporo badań naukowych poświęconych jest pracy układu pokarmowego i wpływowi jego funkcjonowania na nasze samopoczucie. Oddziaływanie obu mózgów jest dwukierunkowe. Nadmierny stres i duża ilość problemów mogą przyczynić się do osłabienia ochronnej bariery znajdującej się w jelitach. To bywa podłożem wielu różnych chorób, w tym autoimmunologicznych. Wiadomo jednak, że także zaburzenia w obrębie brzucha mają swój wkład w występowanie niektórych chorób psychicznych lub układu nerwowego. Dotąd uważano, że zespół jelita drażliwego (IBS) pojawia się w przebiegu zaburzeń na tle psychogennym, np. depresji. Obecnie coraz więcej mówi się o tym, że może to właśnie w przebiegu IBS dochodzi do nieprawidłowości w transporcie serotoniny, która jest głównym neuroprzekaźnikiem w układzie nerwowym. Jej nadmiar powoduje stan zapalny w jelicie, a niepokojące informacje o tym stanie docierają do mózgu, wywołując ciągłe obniżanie nastroju chorego. Może niedługo pojawi się nowy lek, który pozwoli radzić sobie z tą chorobą?
Mimo że rodzimy się z wykształconym w pewnym stopniu układem nerwowym, podczas naszego całego życia nieustannie się on rozwija i kształtuje na skutek interakcji z wieloma czynnikami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Dotyczy to również jelitowego systemu nerwowego. Neurogastroenterologia to nowy, być może bardzo perspektywiczny kierunek, dzięki któremu zrozumiemy i poznamy wiele dotychczas niezbadanych procesów zachodzących w naszym organizmie.