
Zawroty i bóle głowy w ciąży – czy mogą być groźne?
Ciąża to trudny czas, kiedy możesz odczuwać wiele dolegliwości – zarówno tych charakterystycznych dla ciąży, jak i takich, które występują poza tym okresem. Zawroty głowy czy bóle głowy w ciąży nie muszą oznaczać, że dzieje się coś złego. Mimo wszystko warto trzymać rękę na pulsie.
Zanim powiemy cokolwiek o bólu głowy w ciąży, trzeba przede wszystkim dokonać rozróżnienia bólów głowy na pierwotne i wtórne – ponieważ mają one zupełnie inne przyczyny.
Pierwotne bóle głowy to takie, które same w sobie są chorobą (np. migrena) i nie są powodowane przez przyczyny zewnętrzne. Natomiast wtórne bóle głowy wynikają z innych chorób (choćby infekcji, szczególnie z gorączką w przebiegu) lub np. mechanicznych urazów, a także zmian charakterystycznych właśnie dla ciąży.
Bóle głowy w ciąży – skąd się biorą?
Jednymi z najpowszechniejszych pierwotnych bólów głowy są migrena oraz napięciowy ból głowy (TTH). Migrenowe bóle głowy u kobiet w wielu przypadkach wiążą się z cyklem miesiączkowym. Ocenia się, że migrena związana z miesiączką dotyczy 35-51 proc. kobiet, które cierpią na migreny. Zwykle bóle głowy pochodzenia migrenowego kojarzone są ze spadkiem poziomu estrogenów w późnej fazie lutealnej, a więc po zakończeniu owulacji. Szczególnie nasila się to po 30. roku życia, kiedy to bóle głowy występujące wraz z kilkoma innymi objawami (takimi jak obniżenie nastroju, bóle brzucha, ból piersi) określane są jako PMS (Pre-Menstrual Syndrome, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego). Być może dlatego właśnie podczas ciąży, w związku z podwyższonym poziomem estrogenów, obserwuje się niekiedy zmniejszone nasilenie migrenowych bólów głowy, ich ustąpienie lub znacznie rzadsze występowanie.
Z badań dotyczących przebiegu pierwotnych bólów głowy podczas ciąży wynika też, iż ciąża jest czynnikiem powodującym zmiany wzorca migren – czyli np. kobiety, które wcześniej cierpiały na migreny z aurą, w trakcie ciąży doświadczały migren bez aury. Z kolei migreny z aurą zmieniały się w TTH (napięciowy ból głowy) i odwrotnie.
Jak łatwo sobie wyobrazić, ciąża obfituje w tego rodzaju okoliczności, zwłaszcza jeśli dotykają nas związane z nią inne ograniczenia – np. jeśli cierpimy na bóle kręgosłupa, problemy z trawieniem czy zmienne nastroje, o wiele łatwiej nam przesadzić z telewizją, nie wspominając o „nadmiernych emocjach”, stresie czy braku snu.
Ciąża jest zatem z jednej strony czynnikiem „antymigrenowym”, z drugiej zaś może narazić nas na większe ryzyko pierwotnych bólów głowy. Kobiety, które miały migreny wcześniej, niejednokrotnie w ciąży miewają je rzadziej. Może jednak zdarzyć się też tak, że w ciąży wystąpi pierwszy atak migreny w życiu.
Bóle głowy w ciąży – czy to niebezpieczne?
Pierwotne bóle głowy zasadniczo nie zwiększają ryzyka zagrożeń dla ciąży czy przebiegu porodu. Jak w przypadku każdego bólu, lepiej obserwować jego przebieg i nie bagatelizować go. Jeśli utrzymuje się dłużej niż jeden-dwa dni, warto udać się do lekarza. Nawet jeśli mamy do czynienia z migrenowym bólem głowy – lub innym bólem pierwotnym, który leczy się, jak w przypadku migreny, objawowo, warto iść do lekarza w celu dobrania odpowiedniej formy radzenia sobie z bólem. W końcu ciąża i tak niesie ze sobą ryzyko innych przykrych dolegliwości – nie ma więc sensu rezygnować z możliwości wyeliminowania tych, które można skutecznie redukować.
Wtórne bóle głowy w ciąży – najczęstsze przyczyny niegroźnych bólów
Podobnie jak u kobiet niebędących w ciąży, bóle głowy ciężarnych mogą być związane ze zmęczeniem, infekcją, głodem – na przykład spowodowanym silnymi mdłościami czy wymiotami lub brakiem dostatecznej ilości snu. Podobnie ma się zresztą rzecz z zawrotami głowy w ciąży. Trudno bowiem oczekiwać, że kobieta, która na skutek oddziaływania hormonów – szczególnie w I trymestrze ciąży, gdy ich poziom gwałtownie zmienia się w stosunku do stanu sprzed zapłodnienia – kilkakrotnie w ciągu dnia wymiotuje, odczuwa mdłości, źle śpi i nie jest w stanie dostarczyć swojemu organizmowi dostatecznej ilości składników odżywczych, będzie tryskała energią i zdrowiem. Dlatego ból głowy na początku ciąży często wynika z czynników, które zostały wcześniej wspomniane jako „migrenogenne”, a więc z silnych emocji związanych z początkiem ciąży, braku snu (który często wynika właśnie z emocji i stresu, powodowanymi przez świadomość nadchodzących życiowych zmian) czy niedożywienia związanego choćby właśnie z wymiotami.
Wtórne bóle głowy mogą być też związane ze spadkiem ciśnienia tętniczego w ciąży lub jego wzrostem wynikającym ze zwiększającej się ilości krwi w krwiobiegu przyszłej mamy.
Bóle głowy w ciąży a stan przedrzucawkowy
Jeśli więc w ciąży boli nas głowa, nie panikujmy, ale bądźmy też świadome, że ciąża bywa czasem „wyzwalaczem” rozmaitych chorób, ponieważ wiąże się z licznymi zmianami fizjologicznymi, hormonalnymi czy biochemicznymi. W ciąży zwiększa się więc na przykład ryzyko zakrzepicy żylnej mózgu czy rozwarstwienia przysadki mózgowej.
Nie wahajmy się więc mówić o swoich obawach lekarzom. Lepiej jechać na izbę przyjęć o kilka razy za dużo niż przegapić potencjalne zagrożenie.
Poważniejsze przyczyny bólów głowy – niecharakterystyczne dla ciąży
Bez względu na to czy jesteśmy w ciąży, czy nie, w przypadku ciężkich, dłużej utrzymujących się bólów głowy należy wykluczyć rzadko występujące przyczyny, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (podstawowym objawem jest ostry, często tętniący ból głowy ze sztywnością karku i gorączką, nasilający się podczas ruchu gałek ocznych – niestety łatwy do pomylenia z migreną), krwawienie śródczaszkowe (również ból współwystępujący ze sztywnością karku), guz mózgu czy zapalenie tętnicy skroniowej. Są to jednak schorzenia występujące rzadko, dlatego należy uznać, że jeśli boli nas głowa, a poza tym nie mamy żadnych innych niepokojących objawów i jesteśmy ogólnie zdrowe – to raczej przemęczenie, infekcja, ciążowa burza hormonalna lub migrena są przyczynami naszego cierpienia.
Co może powodować zawroty głowy w ciąży?
Zawroty głowy w ciąży zwykle nie świadczą o stanach mogących budzić niepokój. Zazwyczaj są związane ze zmianami fizjologicznymi w obrębie układu krwionośnego – znaczna część krwi w początkowej fazie ciąży zostaje skierowana tam, gdzie rozwija się zarodek, a więc do macicy. Zanim organizm matki poradzi sobie z rosnącym zapotrzebowaniem na krew, możemy odczuwać spadek ciśnienia właśnie w postaci zawrotów głowy czy osłabienia.
Jeśli nie są one częste i intensywne ani nie łączą się z silnymi bólami głowy, omdleniami czy silnymi zmianami ciśnienia (skokami lub gwałtownymi spadkami) – nie ma powodów do niepokoju. Zazwyczaj wystarczy, jeśli będziemy dbały o to, by nie zmieniać pozycji ciała zbyt gwałtownie i nie fundować sobie nagłych spadków poziomu cukru – np. na skutek zbyt długich przerw między posiłkami. Organizm powinien z czasem przyzwyczaić się do nowej sytuacji, a zawroty głowy nie powinny nam dłużej dokuczać – a przynajmniej nie na tyle, by znacząco utrudnić nam życie.
Jeśli natomiast zauważymy, że zawroty głowy stają się bardzo silne, uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, kończą się utratą przytomności i wiążą się z intensywnymi nudnościami, dusznościami czy bólami głowy – koniecznie zgłośmy to lekarzowi.
Jakie leki na bóle głowy w ciąży?
Jeśli chodzi o środki dostępne za okazaniem recepty (np. przeciwmigrenowe) – w ich sprawie oczywiście decyduje lekarz po ocenieniu, czy ryzyko wynikające z ich przyjmowania nie przekracza korzyści. Co więcej, tylko on może stwierdzić – na podstawie odpowiedniej diagnostyki – czy bóle głowy nie mają charakteru wtórnego, a więc czy ich przyczyną nie jest choroba lub stan zagrażający zdrowiu czy nawet życiu ciężarnej. W takich przypadkach oczywiście powinno zostać wdrożone odpowiednie leczenie przyczyny, a nie tylko objawów.
Wśród leków dostępnych bez recepty służących leczeniu bólów głowy z rodzaju pierwotnych, za najbezpieczniejsze uważa się te zawierające paracetamol bez połączeń z innymi substancjami czynnymi, jak np. z kodeiną. Nie oznacza to jednak, że możemy przyjmować je bez większych ograniczeń. W kwestii częstotliwości ich używania również powinien wypowiedzieć się lekarz.