Nowy sposób na walkę z alergią na orzeszki ziemne
Alergia na orzeszki ziemne należy do najbardziej dotkliwych i niebezpiecznych uczuleń na żywność znanych medycynie. Spożycie orzeszków ziemnych przez osoby z alergią może doprowadzić nawet do śmierci. Z tego względu uczuleni na orzeszki muszą stale przyjmować leki. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda pracują nad lekiem w formie zastrzyku, który byłby w stanie hamować alergię przez co najmniej dwa tygodnie.
Skuteczność leku jak na razie została potwierdzona w niewielki badaniu klinicznym, w którym uczestniczyło 15 osób. 11 z nich było w stanie zjeść niewielką ilość protein orzechowych bez reakcji alergicznej (odpowiednik jednego orzeszka) w dwa tygodnie po przyjęciu zastrzyku. To ważne, ponieważ u osób z uczuleniem na ten składnik reakcja alergiczna może wystąpić nawet po zjedzeniu śladowych ilości orzechów ziemnych. Z kolei po 45 dniach od podania na ponowne zjedzenie orzeszków zdecydowało się 7 osób, a u 4 z nich nie wystąpiły żadne symptomy reakcji alergicznej.
Skuteczny lek na niebezpieczną alergię
Wspomniany lek zawiera przeciwciało, etokimab, który wprowadzony do organizmu działa bezpośrednio na czynniki uczulające w orzeszkach ziemnych. Pierwsze testy wykazały, że jest on nie tylko skuteczny, ale też bezpieczny, niemniej potwierdzenie tych obserwacji wymaga dalszych badań. Badania krwi pobranej od uczestników eksperymentu wykazały mniejszą obecność przeciwciał immunoglobuliny E, charakterystycznych dla osób uczulonych, co sugeruje, że przyjmowanie leków z etokimabem jest w stanie zmodyfikować profil immunologiczny alergika w sposób, który umożliwia złagodzenie lub wręcz wyłączenie reakcji alergicznej organizmu.
To istotna informacja dla chorych, ponieważ doustne przyjmowanie preparatów antyhistaminowych ma wiele słabych punktów. Przede wszystkim wiąże się z koniecznością zjadania określonej ilości produktów wywołujących uczulenie podczas terapii, by wypracować odporność. Ten proces może trwać od 6 miesięcy do nawet roku, a w tym czasie cały czas istnieje ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej.
Czym jest wstrząs anafilaktyczny?
Autorzy badania szacują, że na alergie różnego typu cierpi średnio 8 proc. dzieci i 11 proc. dorosłych, natomiast alergia na orzeszki ziemne dotyka nawet 3 proc. populacji. Co więcej, zgodnie z badaniami 4 na 7 zgonów z powodu alergii pokarmowej powoduję właśnie uczulenie na orzeszki ziemne. Reakcja alergiczna może pojawić się nawet po zaledwie kilku sekundach. Dochodzi do niej w wyniku gwałtownej odpowiedzi organizmu na alergen, który dla osób bez uczulenia nie stanowi żadnego zagrożenia. Skrajną postacią reakcji alergicznej jest wstrząs anafilaktyczny, który jest realnym zagrożeniem życia. Wystąpienie tej reakcji może wiązać się z gwałtownym obniżeniem ciśnienia tętniczego oraz obrzękiem tkanek gardła, co może spowodować zamknięcie krtani i niemożność oddychania. Alergia na orzeszki ziemne znajduje się w gronie tych, które najczęściej wywołują wstrząs anafilaktyczny, obok leków i jadów pszczoły lub osy.
Podanie adrenaliny zmniejsza obrzęk tkanek, podnosi ciśnienie i zmniejsza wydzielanie substancji zapalnych, pozwalając odwrócić skutki wstrząsu. Lek podaje się domięśniowo w udo – docelowo powinien to zrobić sam uczulony, ewentualnie inna osoba przeszkolona w tym kierunku.
Terapia „klin klinem”
Nad nową terapią dla uczulonych na orzeszki ziemne pracuje wielu naukowców. W 2018 r. wyniki swoich badań w tym kierunku przedstawili pracownicy University College London i Evelina Children’s Hospital w Wielkiej Brytanii. Udało im się stworzyć terapię uodparniającą na alergen, kierowaną przede wszystkim do dzieci. Ich plan był prosty – podawali uczulonym dzieciom ekstrakt z orzeszków ziemnych, stopniowo zwiększając jego ilość przez okres 6 miesięcy. Jak się okazało, po zakończeniu eksperymentu aż 60 proc. dzieci, które wcześniej nie mogły zjeść nawet orzechowego okruszka, było w stanie spożyć nawet dwa całe orzechy bez wystąpienia reakcji alergicznej. Jeśli skuteczność terapii potwierdzi się na większej próbie badanych (ta wyniosła niecałe 500 w wieku od 4 do 17 lat), terapia mogłaby ułatwić codzienne funkcjonowanie milionom alergików.