
Wirus Zika coraz bardziej niebezpieczny: zagadkowe zakażenie w USA
Do niewyjaśnionego przypadku zakażenia doszło w stanie Utah, gdzie obecność wirusa stwierdzono u starszego mężczyzny, który zaraził się nim w czasie podróży. Ostatecznie mężczyzna zmarł, jednak przed śmiercią objawy zarażenia wirusem Zika stwierdzono również u jego opiekuna.
Co spowodowało zakażenie?
Zgodnie z ustaleniami, wspomniana osoba nigdzie nie podróżowała, nie doszło również do kontaktu seksualnego między opiekunem a mężczyzną, którym się zajmował. W tej sytuacji ewentualne zarażenie tłumaczyłby wyłącznie przywieziony z podróży komar, który przetrwał w bagażu, co jednak również jest wysoce nieprawdopodobne. Jeśli odrzucimy to wytłumaczenie trzeba zakładać, że wirus może rozprzestrzeniać się innymi, dotąd nie odkrytymi sposobami, co stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo wszystkich osób mających kontakt z zakażonymi.
Nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci mężczyzny, który poza zarażeniem wirusem Zika cierpiał także na inne schorzenia. Po śmierci w jego krwi wykryto jednak bardzo duże stężenie wirusów w jego krwi, o około 100 tysięcy razy wyższe niż u innych zarażonych. W tej sytuacji ryzyko zarażenia mogło być wyższe, jednak jego bezpośrednia przyczyna wciąż jest nieznana.
Kolejne dowody na płciową migrację wirusa
Do niedawna komary były jedynym pewnym źródłem zakażenia, jednak z czasem dowiedziono, że dochodzi do niego również drogą płciową, przy czym w potwierdzonych przypadkach wirus przenosił się z mężczyzny na kobietę. Wczoraj poinformowano jednak o udowodnionym przypadku zakażenia mężczyzny przez kobietę, do którego doszło w Nowym Jorku. Objawy choroby wystąpiły u obu osób, jednak choroba przebiegła łagodnie, co jest charakterystyczne dla zdecydowanej większości zakażeń.
Epidemia wirusa Zika jest najbardziej niebezpieczna dla kobiet w ciąży, ponieważ zakażenie może wywołać małogłowie u płodu – potwierdzone przypadki tego typu odnotowano w ognisku zakażeń czyli w Ameryce Południowej. Poza tym zakażenie zazwyczaj przebiega mało inwazyjnie – chorzy mogą doświadczyć gorączki, wysypki, bóli stawów czy zaczerwienienia oczu.
Polecane dla Ciebie
Europa jest bezpieczna
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, europejczycy nie muszą obawiać się zakażeń wirusem Zika – oceniono je jako niewielkie do umiarkowanego. Czujność powinni zachować mieszkańcy portugalskiej wyspy Madera oraz czarnomorskich wybrzeży Gruzji i Rosji, gdzie występuje gatunek komara mogący przenosić wirusa. W Europie Środkowo-Wschodniej ryzyko zakażenia określa się jako zerowe ze względu na niesprzyjające warunki klimatyczne dla egzotycznych komarów przenoszących wirusa.
Optymistyczne wiadomości płyną również z Wielkiej Brytanii – tamtejsi wirusolodzy z Imperial College London szacują, że epidemia zakażeń wywołanych przez wirusa Zika wygaśnie już za trzy lata. Na podstawie komputerowych symulacji doszli do wniosku, że po tym czasie wirus straci możliwość rozprzestrzeniania się, a ponieważ po wyleczeniu nie można złapać go ponownie, ewentualna druga epidemia może nastąpić dopiero po kolejnej dekadzie. Nie wszyscy naukowcy zgadzają się z tą tezą, ponieważ na temat wirusa wciąż wiemy stosunkowo niewiele, a łagodny przebieg zakażeń sprawia, że trudno oszacować realną liczbę zarażonych. Część z nich może nie być świadoma tego faktu.
Mimo to osoby wybierające się do Ameryki Południowej nie powinny tracić czujności – wirus wciąż się rozprzestrzenia i może być groźny, a po nadchodzących igrzyskach w Rio skala zakażeń może się zwiększyć. Z tego względu władze kraju zalecają, żeby kobiety w ciąży powstrzymywały się przed wyjazdami do Ameryki Południowej, a turyści stosowali dostępne środki ochrony przeciw komarami.
Źródło: Rynek zdrowia