
Medyczne zastosowania marihuany
Medyczne stosowanie marihuany, czyli konopi indyjskich, to nie wymysł naszych czasów, ale praktyka sięgająca tysięcy lat, do starożytnych Chin oraz Indii, gdzie była powszechnym lekiem. Wyciągiem z rośliny leczono między innymi owrzodzenia, rany, poparzenia czy wrzody. Pastę z nasion konopi stosowano przeciwzapalnie oraz przeczyszczająco. Z jej pomocą przeprowadzano odrobaczanie, przywracała apetyt i łagodziła skutki zaburzeń neurologicznych różnego typu. Wyciąg z marihuany na bazie alkoholu miał działać cuda przy migrenach i uporczywych bólach, a także koić nerwy, przez co podawano go w razie bezsenności. W 1839 r. odkryto, że marihuana to remedium również na bóle reumatyczne i menstruacyjne oraz kolkę jelitową.
Na co pomaga dzisiaj?
-
Stwardnienie rozsiane – łagodzi ból i spastyczność mięśni. Dzięki marihuanie pacjenci mogą brać do rąk przedmioty, których wcześniej nie mogli podnieść.
-
Rak – pacjenci, którzy podczas chemioterapii korzystali także z medycznej marihuany zapewniają, że łagodzi ona mdłości, nudności i odruchy wymiotne, które są bardzo dokuczliwe i często towarzyszą leczeniu tą metodą.
-
Jaskra – marihuana obniża ciśnienie w gałce ocznej, które jest bardzo szkodliwe dla oczu. Poprawia ostrość widzenia i przede wszystkim łagodzi silny ból, który towarzyszy chorym na jaskrę.
-
Glejak – to najbardziej złośliwy guz mózgu. Wstrzyknięcie w niego aktywnych składników marihuany hamuje wytwarzanie naczyń krwionośnych, dzięki czemu guz łagodnieje.
-
Epilepsja – marihuana łagodzi jej objawy i zmniejsza ataki padaczkowe.
-
Miażdżyca – stosowanie marihuany zmniejsza ryzyko odkładania się złogów w naczyniach krwionośnych.
-
Atopowe zapalenie skóry – marihuana łagodzi przebieg choroby i normalizuje stan nadwrażliwej skóry. W tym wypadku zioło jest stosowane w formie kremów.
-
Nowotwory i AIDS – medyczna marihuana przywraca apetyt osobom cierpiącym na te choroby.
-
Wrzodziejące zapalenie jelita grubego, Choroba Leśniowskiego-Crohna- zmniejsza ilość zaostrzeń choroby i łagodzi ich przebieg.
Konopie indyjskie a siewne
Konopie indyjskie bywają mylone z konopiami siewnymi, które również wykazują właściwości lecznicze. Odmiana siewna nie zawiera żadnych właściwości narkotycznych. Stężenie THC w roślinach jest śladowe, więc nie nadają się do wytwarzania nielegalnych używek, ale mają wiele właściwości prozdrowotnych. Wysoka zawartość Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT), czyli omega–3 i omega–6, stanowi aż 80 proc. składu oleju konopnego. Siewna odmiana kontrowersyjnej rośliny ma dobry wpływ na zdrowie. Działa na układ sercowo–naczyniowy, odpornościowy i hormonalny. Chroni przed nowotworami i ma działanie przeciwbólowe, moczopędne, sprzyja eliminacji toksyn z organizmu oraz działa uspokajająco i nasennie.
Polecane dla Ciebie
W jaki sposób leczy marihuana?
Lecznicze właściwości marihuany wynikają z obecności kanabinoidów – do tej pory zidentyfikowano około 140 z nich. Najczęściej stosowanym jest THC (tetrahydrokanabinol), będący substancją podobną do związków wytwarzanych przez komórki nerwowe człowieka. Zmienia metabolizm tkanek dzięki czemu uwalniane są hormony i neuroprzekaźniki. Do wyrobu leków używa się również kannabidiolu CBD pozbawionego właściwości psychoaktywnych, który jest składnikiem 80 proc. środków stosowanych w leczeniu padaczki dziecięcej. Dzięki temu nie ma ryzyka uzależnienia.
Jak zdobyć medyczną marihuanę?
Istnieją dwa leki na bazie marihuany, dopuszczone w krajach Unii Europejskiej do obrotu farmaceutycznego. Pierwszy oparty jest na aktywnych składnikach ziela z konopi – aerozol na błonę śluzową jamy ustnej. Drugi sprzedawany jest pod postacią suszu. Są one zaliczane do grupy preparatów o niskim ryzyku uzależnienia i można je zażywać tylko na podstawie recepty.
W Polsce ich dostępność ograniczają bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące leczenia medyczną marihuaną, co wynika z przepisów zaliczających ją w poczet narkotyków. Zarówno handel, jak i posiadanie marihuany na własny użytek są uważane za przestępstwo. Pacjenci leczeni medyczną marihuaną muszą więc korzystać z długiej i żmudnej procedury importu docelowego, który pozwala na sprowadzenie leku z kraju, w którym jest legalny na potrzeby konkretnej osoby. Przebieg procesu reguluje Ministerstwo Zdrowia.
-
Po pierwsze, lekarz musi dokładnie określić, że lek ten jest pacjentowi niezbędny do ratowania zdrowia i życia.
-
Po drugie, musi być dopuszczony do obrotu w kraju z którego jest sprowadzany.
-
Po trzecie, lekarz prowadzący musi złożyć zamówienie na lek, które następnie musi potwierdzić konsultant z danej dziedziny.
Ministerstwo Zdrowia zazwyczaj wydaje zgodę, lecz proces sprowadzania leków z marihuaną jest długi, a leczenie nimi kosztowne. W lipcu tego roku jeden z leków został dopuszczony do obrotu farmaceutycznego, więc nie trzeba sprowadzać go z innego kraju, jednak kuracja lekiem jest bardzo droga, jej koszty sięgają kilku tysięcy złotych miesięcznie. Lek nie zawiera żadnych substancji psychoaktywnych i jest przeznaczony dla osób chorych na stwardnienie rozsiane.
Czy marihuana działa?
Pacjenci z wieloma schorzeniami potwierdzają, że marihuana działa na nich kojąco. Nieoficjalnie potwierdzają to również niektórzy lekarze, którzy polecają swoim pacjentom zażywanie zioła w formie, która jest dla nich dostępna. Pacjenci pozbawieni legalnego dostępu do marihuany przyjmują ją pod różnymi postaciami. Poczynając od palenia, po rozpuszczanie kanabinoli w tłuszczach i alkoholu, czyli robienie z nich masła, ciastek, kremów, maści i smarowideł do wcierania w skórę.
Wielu pacjentów próbuje obejść prawo i na własną rękę sprowadzać marihuanę i próbować się nią leczyć. Warto jednak pamiętać, że każde leczenie powinno być konsultowane z lekarzem, zwłaszcza, że przyjmowanie marihuany może prowadzić do uzależnienia. W tym wypadku nierozważnym chorym grożą również konsekwencje karne, ponieważ posiadanie marihuany jest przestępstwem.