
Maseczki FFP2 (N95) – czym się charakteryzują i ile kosztują? Czym różnią się od masek FFP1, FFP3 oraz chirurgicznych?
W czasie pandemii maseczki ochronne stały się naszym nieodzownym towarzyszem, gdy poruszamy się w przestrzeni publicznej. Teraz, kiedy pojawiły się nowe, szybciej rozprzestrzeniają się warianty SARS-CoV-2, możemy potrzebować bardziej skutecznej ochrony. W związku z tym coraz więcej państw decyduje się na wprowadzenie obowiązku używania półmasek filtrujących, które zapewniają lepszą ochronę.
Maseczki filtrujące – lepsze niż chirurgiczne?
Maseczki ochronne chronią drogi oddechowe przed zanieczyszczeniami, a gdy wyposażone są w odpowiedni filtr, również przed chorobotwórczymi bakteriami czy wirusami. Mogą być jednorazowe, wykonane z mocnej sprasowanej celulozy z elementem filtrującym lub z tworzywa sztucznego, w które wkładany jest filtr. Warto pamiętać, że skuteczność filtracji systematycznie spada, dlatego filtr powinien być regularnie wymieniany.
Nawet po wysterylizowaniu, np. w piekarniku w temperaturze 80 st. C, można je ponownie wykorzystać tylko kilka razy – taka procedura powinna mieć jednak miejsce jedynie w przypadku deficytu środków ochrony osobistej. Na początku pandemii, gdy maski FFP nie były powszechnie dostępne, zamiast nosić je przez wiele tygodni, bardziej higieniczne okazało się noszenie regularnie pranych masek z tkaniny. Maska chirurgiczna może chronić użytkownika przed rozprzestrzenianiem się wydzielin biologicznych i rzeczywiście może odfiltrować wirusy, ale nie jest zaprojektowana tak, aby zapewniać hermetyczne uszczelnienie wokół ust i nosa. Należy pamiętać, że wszelkie szczeliny i otwory wentylacyjne w maseczce mogą powodować przedostawanie się wirusa, pozwolić na jego transmisję i doprowadzić do zakażenia kolejnych osób.
Faktem jest, że w maskach filtrujących oddychanie jest trudniejsze niż gdy używa się zwykłej maski chirurgicznej lub tekstylnej. Osoby z istniejącymi wcześniej schorzeniami lub niepełnosprawnościami, takimi jak choroby układu oddechowego lub zmniejszona pojemność płuc, często nie mogą nosić masek filtrujących ze względów medycznych.
Maseczki filtrujące – czym się różnią?
W zależności od rodzaju i skuteczności filtra, ich ceny są zróżnicowane – od kilku do kilkudziesięciu złotych. Koszt maseczki wzrasta wraz z klasą filtra i jakością wykonania danego modelu. Sprawdź, czym się różnią i które z nich najlepiej chronią przed koronawirusem?
Maseczki FFP1
Maseczki tego typu zatrzymują min. 80% lotnych cząstek mniejszych niż 2 mikrometry, jednak nie zapewniają pożądanej ochrony przed wirusami. Są używane głównie jako maska przeciwpyłowa.
Maseczki FFP2 (N95)
To maski przeciwpyłowe i antysmogowe. Zatrzymują min. 94% lotnych cząstek mniejszych niż 0,5 mikrometra. Mogą zapewnić użytkownikowi pewien poziom ochrony przed wirusami, ale nie powinny być używane w kontakcie z wysoce zakaźnymi pacjentami.
Maseczki FFP3 (N99)
To maski antywirusowe i antybakteryjne. Zatrzymują min. 99% lotnych cząstek mniejszych niż 0,5 mikrometra. Są przeznaczone dla osób najbardziej narażonych na kontakt z patogenem, przede wszystkim dla personelu medycznego. Tylko maski tego typu są w stanie skutecznie ochronić użytkownika przed wysoce zakaźnymi patogenami.
Podwójne maskowanie
Noszenie jednej maski na drugiej jest określane jako podwójne maskowanie (ang. double-masking). Najpierw zakłada się maskę chirurgiczną lub FFP2, a następnie dobrze dopasowana maskę z tkaniny, która jest szczelna na krawędziach. Testy z podwójnym maskowaniem przeprowadzone przez amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (CDC) dowiodły, że taka procedura może dodatkowo zmniejszyć ryzyko infekcji aż o 95% w porównaniu ze zwykłą maską. Wzmocnienie ochrony, niestety, odbywa się kosztem komfortu noszenia takiego zabezpieczenia.